sobota, 3 marca 2012

Proszę trzymać kciuki za numer 1114 :-))

Dzisiaj Bieg Piastów. Pierwszy raz od kilku lat nie kibicuję Jackowi w Jakuszycach, a w cieple domowym.
Pojechał właśnie, bardzo zestresowany. 50 km biegu - wielki sprawdzian całorocznych przygotowań.
Czułam się lepiej jak mogłam mu tam towarzyszyć na starcie i na mecie, on chyba też. Cóż, w tym roku przerwa. Będę za rok ;-)
W poprzednich latach zamieszczałam fotoreportaże z biegu. W tym roku tylko fotograficzne wspomnienia Bieg Piastów 2011Bieg Piastów 2010Bieg Piastów 2009



Trzymam kciuki za wszystkich uczestników Biegu Piastów, a najmocniej za szczęśliwy numerek 1114 ;-)



14 komentarzy:

  1. Trzymam, też za Ciebie, żebyś szybko wyzdrowiała:)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też trzymam kciuki za ten numerek :-)))
    Mój tata kilka razy brał udział w Biegu Piastów, ale w tym roku akurat nie bierze udziału.
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Stopy śniegu pod nartami! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oczywiście - trzymam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna impreza i zarazem piękna przygoda dla uczestników. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo, i jak poszło, 1114 przyniósł szczęście?
    Zdrowiej!

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja od rana kibicowałam z daleka, trzymając kciuki za numer 1114 :)
    Zdrowiej Anito!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękujemy bardzo, że trzymaliście kciuki!!! Chyba pomogły, numer 1114 przebiegł 50 km i dotarł do mety ;-)) Jak to bywa były jakieś problemy z nietrafionym smarowaniem i pogoda mogła być lepsza, ale czas 5 godzin jest dla mnie mistrzostwem świata przy takim dystansie.
    Ja jestem dumna niesłychanie z Jacka :-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje!!! Niesamowite, dla mnie to całkowita abstrakcja, zupełnie poza zasięgiem możliwości. Podziwiam! Bardzo się cieszę :) Jak dobrze, że tyle przygotowań i wysiłków przyniosło efekt - to naprawdę motywujące. Jeszcze raz: wielkie gratulacje dla Jacka!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję wyczynu. Gratuluję Jackowi kondycji. Ja - wstyd się przyznać- po niedzielnym dłuższym spacerze miałam zakwasy...

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje!!!! Brawa dla Jacka!!!

    OdpowiedzUsuń