piątek, 12 lipca 2013

Miłego lipcowego weekendu :-))

121 lat temu urodził się Bruno Schulz. 
Trzeba oddać dziś cześć geniuszowi.

"W lipcu ojciec mój wyjeżdżał do wód i zostawiał mnie z matką i starszym bratem na pastwę białych od żaru i oszołamiających dni letnich. Wertowaliśmy, odurzeni światłem, w tej wielkiej księdze wakacji, której wszystkie karty pałały od blasku i miały na dnie słodki do omdlenia miąższ złotych gruszek."