wtorek, 4 września 2012

O zamku, który był jak nie było nas i będzie jak nas nie będzie...

Z Miedzianki trafiliśmy bukowym i świerkowym lasem do zamku Bolczów. Zamek okazał się budowlą trwalszą niż miasto. Ale też nikt pod nim nie kopał miedzi i uranu.
Zamek od XVII w. pozostaje ruiną i wielką atrakcją turystyczną. Niemcy urządzili tam nawet gospodę w stylu szwajcarskim, która przez jakiś czas służyła po wojnie jako schronisko turystyczne. Jednak obiekt zdewastowany nigdy już nie doczekał się odbudowy.
Zamek jednak ciągle przyciąga turystów.
Mnie w nim najbardziej zachwyca połączenie skały i muru, to jak pięknie go budowniczowie wkomponowali w teren, jaki zastali. Zobaczcie sami:










Wycieczkę w Rudawy Janowickie zakończyłam moczeniem nóg w górskim strumyczku ;-)