niedziela, 31 stycznia 2010
Pełnia księżyca
Nasz satelita jest obecnie "zaledwie" 365 tysięcy kilometrów od Ziemi i akurat trafiła się pełnia. Wczoraj wieczorem byliśmy na nartach i pięknie nam świecił. Zdjęcia oczywiście nieostre, bo nie miałam statywu, ale trochę tą "pyzę" na nich widać, na przykład na tym zdjęciu.
W naturze robi większe wrażenie, gdy wynurza się zza lasu.
czwartek, 28 stycznia 2010
Co czytam
Czytam Doris Lessing "Opowieści afrykańskie" i gorąco polecam wszystkim tę książkę. Trochę mnie ta lektura rozgrzewa w zimowe dni, marzy mi się tropikalne ciepło. Świetny obraz Afryki, blaski i cienie obecności tam białego człowieka. Lessing skupia się szczególnie na pozycji kobiet w tym świecie. Polecam też inną książkę tej autorki "Trawa śpiewa", o tym jak czasem człowiek nie potrafi zmienić swojego życia, wyrwać się z czegoś, co mu nie pasuje, w czym czuje się dogłębnie nieszczęśliwy.
Kolejny atak zimy
Dzisiaj w nocy spadł znowu duży śnieg. Miasto zakorkowane, tramwaje wykolejone, ale mi się w końcu podoba. Wszystko przykryła pierzynka, temperatura lekko poniżej zera, więc można się nacieszyć tą zimą.
Trudno zgadnąć, że tutaj szeroko płynie Odra.
Panu Sokratesowi też nie byłoby za ciepło, gdyby nie był z kamienia. W tle, między drzewami nieśmiało wygląda Wieża Matematyczna Uniwersytetu.
środa, 27 stycznia 2010
Zima ziębi, zima gnębi
Zima mroźna, śnieżna przyszła i trzyma. Dobrze, że grzeje nas ciepłownia ;-) ...
... bo sama nie daję rady się zagrzać.
Tak bardzo marznę w ręce, że nie jestem w stanie robić zdjęć na dworze.
Czekam na cieplejsze dnia, a najbardziej czekam na WIOSNĘ.
Świętowanie urodzin
Ponieważ moja przyjaciółka Madzia i ja mamy urodziny 16 i 17 stycznia, jubileusz odprawiłyśmy wspólnie. Zabawa była przednia :-))
poniedziałek, 18 stycznia 2010
poniedziałek, 11 stycznia 2010
sobota, 9 stycznia 2010
Prawdziwa zima.
Miałam też zdjęcia robione wczoraj wieczorem, ale nieumyślnie skasowałam je, nie przerzuciwszy wcześniej na komputer :-(((
piątek, 8 stycznia 2010
Z grudniowej wycieczki do Kopańca
tam zaduma w wiatru graniu
tam powietrze ma inny smak"
Widok z Koziej Szyi na Śnieżne Kotły:
Śnieżne Kotły:
Śnieżka:
Szrenica:
Jeszcze raz Śnieżne Kotły:
W dole Kopaniec:
środa, 6 stycznia 2010
Zrękowiny :-)
24 grudnia 2009 roku zaręczyliśmy się. Dostałam taki oto piękny pierścionek od Mojego Ukochanego. W końcu przestałam być konkubiną, a zostałam narzeczoną ;-)
A tak wygląda szczęśliwa Narzeczona Para :-))
poniedziałek, 4 stycznia 2010
Nowy Rok
Podoba mi się ta liczba 2010, więc ten rok musi być dobry. Czego życzę sobie i Wam wszystkim :-))