wtorek, 29 listopada 2011

...zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem...

...nawet nie wiem, jak tam sprawy za lasem...

Ano, zdmuchnięta przez jesień, pognałam w całkiem inną stronę. Nie piszę, nie zaglądam na blogi.
Jesień dziwna, ja dziwna...
Ale powoli wracam do normalnej aktywności. Jeszcze trochę jestem zadumana, więc "Jesienna zaduma" Harasymowicza jest jak najbardziej na miejscu. Na miejscu też niech będą zdjęcia z pewnego jesiennego spaceru.












Miłego dnia!!!