Zanikanie... Tego nie znajdziecie w przewodnikach po Jeleniej Górze. Rzadko zapuszczają się tam turyści, bo to tuż obok największego jeleniogórskiego blokowiska, ulica Wiejska. W zimny, mokry, wietrzny dzień, wygląda to jeszcze smutniej. Piękne niegdyś budynki się rozpadają w oczach. Czasem wyjdzie jakiś uparty, poniemiecki napis, świadczący o wspaniałej przeszłości tego czy innego domu. Budynki dawnej papierni jeszcze się bronią, ale wkrótce i one zaczną popadać w ruinę. Bar zaprasza tylko napisem. Tak wyglądają obrzeża miasta, ale taki los chyba czeka wiele miejsc i w centrum.
Trochę tak nostalgicznie wyszło przed weekendem, ale mimo wszystko życzę Wam wspaniałego, słonecznego wolnego czas i dziękuję, że tu zaglądacie.
piątek, 30 stycznia 2015
środa, 28 stycznia 2015
Dla spragnionych zimy.
W Jakuszycach zima na całego!
W tamtym roku sezon narciarski rozpoczęliśmy w grudniu i szybko zakończyliśmy, bo zima odmówiła współpracy. W tym roku to zima się spóźniła, ale odnaleźliśmy ją w Jakuszycach. Na razie dwa razy byliśmy na nartach, ale to chyba nie koniec, bo wygląda na to, że tam śniegu nie zabraknie.
To był bardzo miły spacer z Jackiem i z moim tatą.
Na początku pogoda nie zapowiadała się na słoneczną, ale i tak byliśmy oczarowani. W nocy spadł świeży śnieg i drzewa wyglądały bajkowo. Trzeba było się zatrzymywać i oddawać co chwilę podziwianiu tego piękna.
W końcu nawet niebo dla nas zaczęło się przecierać.
I odsłoniły się te wyczekane widoki.
W górach zima jest naprawdę piękna. W każdym szczególe...
W tamtym roku sezon narciarski rozpoczęliśmy w grudniu i szybko zakończyliśmy, bo zima odmówiła współpracy. W tym roku to zima się spóźniła, ale odnaleźliśmy ją w Jakuszycach. Na razie dwa razy byliśmy na nartach, ale to chyba nie koniec, bo wygląda na to, że tam śniegu nie zabraknie.
To był bardzo miły spacer z Jackiem i z moim tatą.
Na początku pogoda nie zapowiadała się na słoneczną, ale i tak byliśmy oczarowani. W nocy spadł świeży śnieg i drzewa wyglądały bajkowo. Trzeba było się zatrzymywać i oddawać co chwilę podziwianiu tego piękna.
Mąż przeszczęśliwy, że w końcu może potrenować do Biegu Piastów ;-)
Ja zadowolona, że tato się z nami wybrał i też był w doskonałym humorze ;-)
I odsłoniły się te wyczekane widoki.
W górach zima jest naprawdę piękna. W każdym szczególe...
Teraz czekamy, aby śnieg spadł także w innych miejscach, bo zapisaliśmy się na Bieg Gwarków i wierzymy, że w tym roku w końcu się odbędzie ;-)
wtorek, 27 stycznia 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)