Spójrzcie, jakie piękne ozdoby wykonał śnieg na słupkach od płotu.
Nic tylko zapraszać gości "pod gruszę" ;-)
Tu też nie ma lwów, ale są śnieżne psy ;-)
I zające... Tak mi się przynajmniej wydaje, że to zajęcze tropy ;-)
Przy okazji przypomniał mi się tekst takiej przedszkolnej piosenki:
"Hej, biały walczyk, hop hop hop.
Zając na śniegu znaczy znaczy trop.
Zając na śniegu pomyka
A my tańczymy walczyka".
Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających mojego bloga.