poniedziałek, 23 maja 2011

"Nasz" stadion.

W niedzielę odbyłam krótką wycieczkę rowerową na Stabłowice i z powrotem. No i przy okazji zerknęłam na budowę stadionu na Maślicach. Nie było mnie tu rok i od dziury w ziemi, którą tu ostatnio widziałam, sporo się zmieniło. Co prawda jak się na to patrzy, trudno uwierzyć, że we wrześniu ma się tu już odbyć duża impreza sportowa, ale wierzę w obietnice, że wszystko będzie gotowe na czas.
Fotki niezbyt ciekawe, "zza płota", ale to zawsze jakaś dokumentacja. To już nie fatamorgana, stadion naprawdę jest ;-)