wtorek, 10 maja 2011

O potrzebie śmiechu.

Milan Kundera kiedyś napisał:

"W ekstatycznym śmiechu człowiek nie wspomina ani nie planuje, lecz krzyczy do trwającej chwili świata i nie chce znać niczego poza nią".

W chwili gorszego nastroju  (maj to trudny dla mnie miesiąc, budzi się wiele bardzo bolesnych wspomnień) postanowiłam przypomnieć sobie ten cytat i poszukać powodów do takiego ekstatycznego śmiechu.
Na pewno przydałaby się jakaś komedia do obejrzenia. Planuję wybrać się na "Żonę doskonałą" F.Ozona, może dostarczy powodów do śmiechu, ale czy ekstatycznego? Ale może być przecież jakikolwiek.
Uśmiecham się łatwiej, pogoda sama jest świetnym powodem, żeby się uśmiechnąć, i ptaszek śpiewający na oknem. Ale co zrobić, żeby wydobyć z siebie ten oczyszczający głęboki śmiech?
Może Wy macie jakieś pomysły, co jest dobre na poprawę nastroju i przy czym można się pośmiać. Napiszcie.

W Górach Izerskich cz.2 Kopalnia kwarcu "Stanisław"

Każdy, kto biega na nartach w Jakuszycach zapewne doskonale kojarzy kopalnię, a przynajmniej zetknął się choćby z nazwą trasy "na kopalnię". Przypuszczam jednak, że niewiele osób tę kopalnię widziało z bliska i wie, co to w ogóle za kopalnia. Wszystkie szlaki generalnie ją omijają. Tymczasem jak się trochę zboczy ze szlaku można zajrzeć do wnętrza ziemi i zobaczyć przepiękną żyłę kwarcu.
Prawdopodobnie każdy inny naród uczyniłby z tej kopalni wielką atrakcję turystyczną. Po pierwsze sam wgląd w nią zachwyca, a przy tym jest znad jej brzegu jeden z najpiękniejszych widoków na Karkonosze, Góry Izerskie i Kotlinę Jeleniogórską. Polacy jednak usilnie ukrywają swój skarb. Trochę go tutaj Wam odkryję.
A jeśli ktoś chce więcej poczytać o kopalni odsyłam tu i tu