wtorek, 16 października 2012

Co ma wspólnego Gerhart Hauptmann z bieganiem?

13 października 2012 r. miał wiele wspólnego. Niemiecko-Polskie Stowarzyszenie Dolny Śląsk oraz WKB Piast Wrocław zorganizowały bieg, żeby uczcić pamięć noblisty, a jednocześnie promować bieganie wśród Dolnoślązaków. Dałam i ja się namówić, chyba głównie ze względu na ten literacki akcent biegu ;-) Wystąpiliśmy w duecie z Jackiem. On bardziej jako fotograf i moje wsparcie, a ja jako debiutantka. I udało się dobiec do mety ;-) Nawet pokonałam kilka swoich osobistych rekordów, między innymi ten, że przebiegłam 10 km w czasie poniżej 1 godziny :-)


Krótka fotorelacja głównie autorstwa Jacka:

Przed startem, mamy numery 347 i 102 (!) i oglądamy wystawę poświęconą ekranizacjom dzieł Hauptmanna:




Na linii startu. Humory dopisują :-)



Pierwsze trudne kilometry.
Ale za to jakie piękne jesienne plenery nad Odrą nam towarzyszą.



Rudy 102 sobie też zrobił zdjęcie ;-)


Po przekroczeniu Mostów Jagiellońskich:


Ta pani z tyłu, w różowym wdzianku, przez chwilę chciała mnie wyprzedzić, ale nie dała rady ;-)



Jeszcze tylko 2 kilometry!


I już dobiegam do mety:


Szczęśliwi zdobywcy medali :-))



Okupione dużym wysiłkiem, ale warto było. Próba własnych możliwości i pokonania słabości powiodła się :-)


Jaki jest morał z tej opowieści?
Czytajcie Hauptmanna i biegajcie :-)))