Bez względu na pogodę, dzień tygodnia, porę dnia czy roku, to miejsce tętniące non-stop życiem. Na schodach przed National Gallery, przy fontannach i przy lwach u stóp kolumny z Nelsonem można usłyszeć języki całego świata, zobaczyć ludzi każdej rasy i narodowości.
Trafił mi się nawet "firmowy" sprzęt w tle ;-))