poniedziałek, 14 marca 2011

Wiosna, ach to ty...

"Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty"



Są, są już! Krokusy!





I nawet pierwsza pszczółka już pracuje. Tak szybko się poruszała, że nie udało mi się zrobić lepszego zdjęcia.

I jak tu się nie uśmiechać :-)))




7 komentarzy:

  1. Piękne i wiosenne, aby tylko pogoda się już nie zepsuła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby się nie zepsuła, bo pszczółki zmarzną. A widziałam już motyle, te miałyby jeszcze gorzej w razie mrozu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne! U mnie w ogrodzie widać dopiero przebiśniegi, krokusy potrzebują jeszcze trochę czasu. Pszczoły też już się obudziły i jeden motyl :) A jutro zobaczę, jak się sprawy wiosenne mają w Krakowie - tam zawsze jest o wiele cieplej.
    Ostatni śnieg widziałam nie tak dawno w Tyńcu, muszę zamieścić zdjęcia, to już ostatnia chwila - teraz wiosna już będzie z minuty na minutę coraz bardziej widoczna!

    Piękne kolory tych krokusów...

    Pozdrawiam Cię już wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ado, dziś w Krakowie podobno 17 stopni :-) Jutro więc będziesz miała tam pełno wiosny.
    W końcu i ja mogę Cię pozdrowić wiosennie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne te krokusy.A niedługo zaś kalendarzowa wiosna,więc już "legalnie" można będzie zimę pożegnać;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba jeszcze tylko utopić Marzannę ;-) Ale to za tydzień.

    OdpowiedzUsuń