Przepiękne! I właśnie krokusy, na które czekam chyba najbardziej... A do tego nie mam prawie w ogóle ich zdjęć z poprzednich lat i tak dobrze jest zobaczyć je u Ciebie! Marzy mi się wyjazd w Tatry, specjalnie, żeby je zobaczyć "en masse". Nigdy tych tatrzańskich krokusowych hal nie widziałam na żywo, tak się złożyło...
Dziękuję Wam za miłe słowa :-) Ado, mam więcej tych zeszłorocznych krokusów, ale takie tatrzańskie to dopiero byłby rarytas. Ja mam takie miejsce niedaleko Górzyńca koło Jeleniej Góry, gdzie jest rezerwat krokusów. Wybieram się tam co roku i ciągle nie mogę trafić na ich kwitnienie. Może w końcu się uda. Póki co, czekam na krokusy na wrocławskich trawnikach.
"A wiosna, gdzież ona?"
OdpowiedzUsuńPiękne fotki.
Przepiękne! I właśnie krokusy, na które czekam chyba najbardziej... A do tego nie mam prawie w ogóle ich zdjęć z poprzednich lat i tak dobrze jest zobaczyć je u Ciebie!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się wyjazd w Tatry, specjalnie, żeby je zobaczyć "en masse". Nigdy tych tatrzańskich krokusowych hal nie widziałam na żywo, tak się złożyło...
Pięknego dnia :)
Dziękuję Wam za miłe słowa :-) Ado, mam więcej tych zeszłorocznych krokusów, ale takie tatrzańskie to dopiero byłby rarytas. Ja mam takie miejsce niedaleko Górzyńca koło Jeleniej Góry, gdzie jest rezerwat krokusów. Wybieram się tam co roku i ciągle nie mogę trafić na ich kwitnienie. Może w końcu się uda. Póki co, czekam na krokusy na wrocławskich trawnikach.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :-)
Wiosna pewnie już wisi w powietrzu. A ja tęsknię za wiosennym Wrocławiem i spacerem po Parku Szczytnickim.
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!