środa, 20 lutego 2013

Na przekór...

Na przekór szalejącym w domu wirusom i śniegowej aurze za oknem...



 ... zakwitł i czyni trochę niby-wiosny:




Nie spaceruję ostatnio, nie jeżdżę na nartach, nawet nie zaglądałam długi czas do komputera, bo złapało mnie choróbsko jakieś i puścić nie chciało.
Wszyscy mi doradzają wzmocnienie odporności, bo za często dopadają mnie wirusy i bakterie, ale nikt nie ma pomysłu jak tę odporność poprawić. Macie jakieś sprawdzone sposoby?

Pozdrawiam i dużo zdrowia wszystkim życzę :-))


25 komentarzy:

  1. U nas też pada i pada. Na wzmocnienie poszukaj jakiś suplementów, bądź kuruj się czosnkiem i cebulą. Niedawno mój mąż miał wyciąg z aloesa w butelce z apteki. Poszukaj. Życzę powrotu do zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Czosnek i cebula jest u mnie w użyciu ;-) Ale aloesu jeszcze nie próbowałam
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Korzeń imbiru, ok 5, 6 cm, wrzucić do garnka z dwoma litrami wody,
    zagotować, a potem gotować na małym ogniu ok.20 minut,
    dorzucić cytrynę całą, wyszorowaną i pokawałkowaną,
    wyłączyć ogień i zostawić, żeby się zaparzyło.
    Pić z wielką łyżką miodu, na ciepło.
    Ten przepis wykukałam kiedyś u Jabłonki i stosuję do dzisiaj ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki, campanule! Od razu przygotowałam ten specyfik i pijemy z wielkim smakiem ;-)
      Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  3. Manitou, szybkiego powrotu do zdrowia!
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Obieżyświatko :-) Powoli to idzie, ale wracam, wracam ;-)

      Usuń
  4. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i widzę, że mam do poznania kolejny blog :-))

      Usuń
  5. Mnie choróbska omijają
    Na odporność to czosnek,tran i spirulina,moja recepta:)
    Zdrówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściara z Ciebie :-)
      Dziękuję za receptę, wypróbuję ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. sprawdzony sposób to łykanie alliofilu, wspomaga i pomaga:)))
    Widzę, że i u Ciebie storczyk pięknie kwitnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam o starym dobrym alliofilu. Masz rację, trzeba do niego wrócić ;-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  7. Może postaw sobie bańki bezogniowe - może pomogą. Miło tak zobaczyć zaczynek wiosny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę właśnie przekonać J., żeby mi te bańki postawił ;-)
      Serdecznie pozdrawiam i dziękuję.

      Usuń
  8. No cóż, u nas króluje syrop z cebuli i napary imbirowe z cytryną i miodem. To nas konserwuje :) no i czosnek, dużo czosnku, do tego zagryzamu jabłkami, żeby nie "waliło" od nas :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napar imbirowy z cytryną i miodem właśnie zaczęłam pić ;-) Czosnek, przegryzany jabłkami wkrótce ;-)
      Dziękuję za podpowiedź ;-)

      Usuń
  9. Może tranem wzmocnić tę odporność?
    Mnie też złapało i trzyma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jagódko, trzymaj się i wypróbuj to, co dziewczyny tu proponują :-)

      Usuń
  10. W kwestii odporności nie jestem najlepszym doradcą. Choruję średnio raz do roku. konserwuję się mocną kawą;-).
    Najlepiej unikaj stresów i odpoczywaj ile możesz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, postaram się ;-)
      Gratuluję zdrowia :-) Kawa? Może piję za słabą ;-)

      Usuń
  11. Ja powoli dochodzę do siebie, ale było ciężko. Życzę dużo zdrowia. A kwiatek nastraja bardzo pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Belas fotografias de inverno...Espectacular....
    Cumprimentos

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie mam sposobu... U mnie różnie z tym bywa... Raz jest dobrze raz nie...
    Tak jak i z innymi sprawami. ;-)
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń