Nieobecność moja na blogu i w komentarzach na Waszych blogach spowodowana jest moją grypą i Rewolucjami Kuchennymi. Nie tymi od Pani Gessler ;-) Remont naszej kuchni to prawdziwa rewolucja. Udało się jednak odbyć trochę spacerów i rowerowych przejażdżek i zdjęć mam sporo, tylko czasu brak na przygotowanie ich i publikację. Jesienne obrazki może trochę banalne, więc zamiast tego kilka śmiesznych zdjęć w lustrze, które napotkaliśmy przy torach podczas rowerowej wycieczki. Zaskakujące było, że to lustro w takim miejscu stało, ale też zabawnie było wykorzystać je do zdjęć. Oto efekty :-)
środa, 24 października 2012
Obrazki ze zwierciadła obnoszącego się po gościńcu ;-))
Jak mi ładnie wyszło nawiązanie słów Stendahla o tym, czym jest powieść ;-) ("Powieść jest to zwierciadło, które obnosi się po gościńcu" )
Nieobecność moja na blogu i w komentarzach na Waszych blogach spowodowana jest moją grypą i Rewolucjami Kuchennymi. Nie tymi od Pani Gessler ;-) Remont naszej kuchni to prawdziwa rewolucja. Udało się jednak odbyć trochę spacerów i rowerowych przejażdżek i zdjęć mam sporo, tylko czasu brak na przygotowanie ich i publikację. Jesienne obrazki może trochę banalne, więc zamiast tego kilka śmiesznych zdjęć w lustrze, które napotkaliśmy przy torach podczas rowerowej wycieczki. Zaskakujące było, że to lustro w takim miejscu stało, ale też zabawnie było wykorzystać je do zdjęć. Oto efekty :-)
Nieobecność moja na blogu i w komentarzach na Waszych blogach spowodowana jest moją grypą i Rewolucjami Kuchennymi. Nie tymi od Pani Gessler ;-) Remont naszej kuchni to prawdziwa rewolucja. Udało się jednak odbyć trochę spacerów i rowerowych przejażdżek i zdjęć mam sporo, tylko czasu brak na przygotowanie ich i publikację. Jesienne obrazki może trochę banalne, więc zamiast tego kilka śmiesznych zdjęć w lustrze, które napotkaliśmy przy torach podczas rowerowej wycieczki. Zaskakujące było, że to lustro w takim miejscu stało, ale też zabawnie było wykorzystać je do zdjęć. Oto efekty :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pomysłowe i zabawne zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńAle masz niesamowite pomysły. Fajny efekt. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo było bardzo spontaniczne i doskonale się przy tym bawiłam :-)
UsuńMam nadzieję że przegnałaś choróbsko w las
OdpowiedzUsuńZdjęcia pomysłowe:))))
choróbsko już prawie przegnane ;-) Dziękuję :-)
UsuńBardzo fajne efekty zdjęciowe :-) Jacek na drugim kolarzu wygląda jakby był namalowany ;-) Tzn. rama lustra sprawia, że zdjęcie wydaje się obrazem :-))
OdpowiedzUsuńZdrowiej :-) I u mnie grypa zagościła w domu, na szczęście już wybywa :-)
Dag, właśnie efekt obrazu miał być i cieszę się, że go dostrzegłaś :-)
UsuńDziękuję i Wam też zdrówka życzę :-))
zabraliście w drodze do domu :)? , remontu kuchni nie zazdroszczę, wciąż przed nami :)
OdpowiedzUsuńJa bym zabrała :)
UsuńNiestety byliśmy na rowerach i nie mieliśmy jak zabrać to lustro :-(
UsuńJo, remont to prawdziwa masakra!
Pomysłowe fotki, ale lustro w takim miejscu? Rzeczywiście, jak obrazy.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wyglądało, jakby je ktoś tam specjalnie postawił. Dzięki temu mamy jesienne obrazy z nami w roli głównej ;-)
UsuńPozdrawiam.
Piękne zdjęcia, fantastyczny pomysł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie Cię pozdrawiam :-)
UsuńFajne to lustro. Lubie starocia:-)
OdpowiedzUsuńTo by już było nasze drugie lustro ze staroci ;-) Ale tego nie mieliśmy jak zabrać.
Usuńpiękna ta seria i takie jesienne ciepłe słońce, genialnie wykorzystałaś znalezisko! Ja ostatnio też kombinowałam z lustrem, ale nie miałam takiego fajnego modela pod ręką ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję, campanule :-) Ja nie szukałam, samo mnie znalazło ;-)
UsuńZdrowia zatem, a fotografie świetne...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo i pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńHaha, fajne autoportrety. :)
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńFajne lustro? Ono tam takie bezpańskie leżało?
OdpowiedzUsuńKtoś wyrzucił? Jeśli tak, już byłoby moje, gdybym je znalazła :)
Tak wyglądało, że je ktoś wyrzucił, nie mam pojęcia dlaczego akurat przy torach kolejowych na bocznej ścieżce ;-)
UsuńTrudno byłoby go na rowerze przewieźć ;-)
no tak... wróciłabym po niego samochodem :) Lubie starocia :)
UsuńOlá Manitou!
OdpowiedzUsuńSuas fotos ao Espelho! Refléxos estão lindas, Parabéns!
DEUS abençoe seu dia! grato pela visita!
Manitou Hello!
Your photos of the Mirror! Reflections are beautiful, Congratulations!
GOD bless your day! thank you for visiting!
Thank you very much, Clik :-))
UsuńZdrówka! :) Wariacje na temat lustra - świetne :)
OdpowiedzUsuńO.
Dziękuję bardzo, O. :-))
UsuńAnito, to chyba najbardziej niezwykła ilustracja teorii literatury francuskiej XIX wieku, jaką kiedykolwiek widziałam! :))) Czytam archiwalia i najnowsze Twoje wpisy i choć te jesienne płonące październikowe drzewa przepiękne, to przecież musiałam zacząć od wpisu "romanistycznego". Nigdy jeszcze nie spotkałam zwierciadła przechadzającego się po gościńcu! A na marginesie, to ciekawa jestem, który z polskich tłumaczy odpowiada za owo "obnoszące się" zwierciadło...
OdpowiedzUsuńZ całkiem białych podkrakowskich okolic - ciepło pozdrawiam :)
Ado, miło Cię tu widzieć :-)
UsuńCo do cytatu to za to "obnoszenie się" odpowiada dobrze Ci znany pan Boy-Żeleński ;-))
Uściski :-)
Ach, więc to "Boya wina" :) Nie mam pojęcia, jaki tok myśli doprowadził go do tego akurat słowa, ale przyjmuję chętnie, że jest to uzasadnione. Zresztą Boy nie traktował tekstu oryginalnego bardzo ceremonialnie - weźmy niekończące się zdania Prousta, które ciął bez litości :) Może i dlatego jego tłumaczenia żyją i mają się dobrze.
Usuń