czwartek, 16 lutego 2012

Tłusty Czwartek...

Raz w roku jem pączki i raz w roku przygotowuję serowe oponki.
Smacznego!
Miłego Tłustego Czwartku :-))






11 komentarzy:

  1. Wyglądają bardzo smakowicie:-)))
    I znowu bardzo udane ujęcia!
    Szczególnie pierwsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, bardzo smakowicie to wygląda :)
    Choć z pokora przyznam, że po trzech pączkach chwilowo wysiadłem, jak tylko nabiorę sił, będę kontynuował :)
    Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam ! Uwielbiam oponki, a te wyglądają smakowicie ;D
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. to tak jak ja, gdyby nie Tłusty Czwartek to pewnie pączków bym nie jadła. Za to faworki mogę jeść cały rok:)
    Pachnąco u Ciebie i nie tylko za sprawą pączków:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Heidi, dziękuję :-) Są naprawdę smaczne, a ten jeden w kształcie serduszka taki wyszedł przez przypadek ;-)

    Czarku, 3 pączki to i tak już niezły wynik. Ale oponki wchodzą hurtowo, nie da się poprzestać na trzech ;-)

    Ptacha, pozdrawiam :-)

    Zbyszku, raz w roku można trochę więcej kalorii spożyć. Śniegu mamy tyle, że można na przykład na biegówkach spalić ;-)

    Iva, faworki będą chyba za jakiś czas, bez okazji. Dawno nie jadłam, a też za nimi przepadam.
    A pachnie u mnie naprawdę, hiacynt sieje po całym domu taki aromat, że aż się w głowie kręci ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten z sedruszkiem jest uroczy. W sam raz wpisuje się w klimat niedawnych walentynek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam oponek serowych, ale właśnie przyszłą mi niesamowita ochota na ser :-)))
    Za to pączki zjadłam dziś dwa ;-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Zjadłam dziś dwa i jeszcze bym mogła, ale przezornie nie kupiłam więcej;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam.
    Trochę spóźniony komentarz.. ale co tam.. :-)
    Ja to jestem tutaj w 100% zgodny z Iva Pas :-)
    Ale te oponki też zachęcająco wyglądają ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń