piątek, 27 stycznia 2012

Miłego Weekendu!!!

Zapowiada się mroźnie. Ja jadę jeszcze w okolice polskiego bieguna zimna, czyli w Góry Izerskie. Dzisiaj rano było tam -18 stopni. Mam nadzieję, że na moje narciarskie wyprawy jednak trochę mróz zelżeje ;-)

Dużo słońca i miłych spacerów na świeżym powietrzu życzę wszystkim odwiedzającym mój blog :-))


8 komentarzy:

  1. Nie znoszę zimy, śniegu, bałwanków nart, sanek i w ogóle wszystkiego, co się z tym wiąże. Na szczęście u mnie tej zimy jeszcze zimy nie było, nie ma nawet grama śniegu, a mrozik jest delikatny.

    Udanego weekendu, świetnej zabawy, połamania kijków i stopy śniegu pod narty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie mam wyjścia, muszę choć trochę lubić zimę, bo inaczej bym zwariowała przez pół roku życia w tym kraju ;-)

    Dziękuję za życzenia :-) Ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. udanego weekendu zatem! U mnie dziś zaledwie 12 stopni na minusie :)
    Liczę na słoneczny weekend, by móc w końcu popstrykać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Udanego szusowania na nartach! Podziwiam! W taki mróz ja wychylam nos na dwór tylko jak muszę...
    Pozdrawiam
    marta z ohmyhome.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Czym smarujecie narty na takie mrozy?

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczny kolaż, czekam na zdjęcia z weekendu:-)
    Miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Marto, dziękuję. Jak się biega na nartach, mróz nie jest tak dotkliwy ;-) Chociaż jak będzie -20 st. już się raczej nie odważę.

    makroman, mam narty z łuską i w zasadzie nigdy ich nie smaruję. Aczkolwiek przy takim mrozie rzeczywiście śnieg jest "tępy" i narty tak nie niosą. Specjaliści czymś tam smarują, ale ja się nie znam ;-)

    Heidi, dziękuję i również życzę udanego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń