Cztery wolne dni szybko zleciały. Upłynęły mi w miłej rodzinnej atmosferze, bez napinania się i szaleństw.
Tak jak zamierzałam dużo czasu spędziłam na świeżym powietrzu. Dwa razy byłam na nartach w Jakuszycach, poza tym dużo spacerowałam.
A oto zapowiedź mojej relacji, którą wkrótce przygotuję:
Trochę śniegu w górach:
I dużo niemal wiosennej pogody w Kotlinie Jeleniogórskiej:
Śnieg z tej zimy?
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej:-)
Heidi, tak to zdjęcie z 26 grudnia :-) Będzie więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Śniegu zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńNawet bez śniegu, w takiej scenerii musiało być wyjatkowo.
OdpowiedzUsuńTak przez moment, przez chwilę... zatęskniłam za śniegiem ;) Sama siebie nie poznaję.
OdpowiedzUsuńTo pięknie, że spędziłaś miło czas. Czekam na relację, już te dwa zdjęcia zapowiadają wspaniałe kontrasty!
Jeszcze nie widziałam sniegu tej zimy, aż trudno uwierzyć, że gdzies jest.czekam na zdjęcia!
OdpowiedzUsuń