poniedziałek, 14 lutego 2011

Miłość.


Jest czekaniem
na niebieski mrok na zieloność traw na pieszczotę rzęs Czekaniem na kroki szelesty listy na pukanie do drzwi Czekaniem na spełnienie trwanie zrozumienie Czekaniem na potwierdzenie na krzyk protestu Czekaniem na sen na świt na koniec świata
"Miłość" Małgorzata Hillar





4 komentarze:

  1. Takie wspólne wędrówki nie mają sobie równych (choć samotne wyprawy i spacery też bardzo lubię). Ale jednak świat oglądany razem jest zupełnie inny.
    Dużo szczęścia dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy bardzo, Ado :-))
    Wspólne wyprawy są wspaniałe. Ale masz rację, że czasem trzeba się wybrać samemu. Cudownie opowiadać potem tej drugiej osobie o tym, co się widziało.
    Miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  3. no i do tego jeszcze tercet z nieodłącznym przyjacielem psem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, z psem to dopiero rodzina w komplecie ;-)

    OdpowiedzUsuń