Tuż przed Walentynkami naszła mnie potrzeba upichcenia czegoś ekstra. Trafiłam w internecie na przepis na serowe oponki. Mnóstwo osób pisało, że to ich smak dzieciństwa. Ja tego specjału z dzieciństwa nie kojarzę, ale oponki rzeczywiście są fantastyczne. Mniam, mniam ;-) W końcu mamy karnawał. Jedzmy więc i spalmy kalorie w tańcu :-)
Prawie tłusty czwartek, ja jem właśnie kruche rogaliki od mamusi:)
OdpowiedzUsuńApetyczne :) I rzeczywiście pamiętam podobne z dzieciństwa... Kusisz, a u mnie tylko ciasto drożdżowe z kruszonką ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
Ciasto drożdżowe to właśnie mój ulubiony smak z dzieciństwa. Oddam wszystkie inne ciasta za to jedno właśnie ;-)
OdpowiedzUsuńA kruche rogaliki, mniam, też muszą być pyszne, zwłaszcza jeśli są od mamusi ;-)
Pozdrawiam serdecznie.