poniedziałek, 20 listopada 2017

Letni spacer na Dzikowiec.

Okolice Boguszowa-Gorce stały się od pewnego czasu naszymi ulubionymi. Tam chętnie biegamy i wędrujemy. Wszystko tam jest, czego nam potrzeba. Górki, piękne widoki, lasy i mało ludzi na szlakach.
Planuję tam pobiec swój pierwszy maraton ;) Zrobiliśmy więc pewnego dnia mały rekonesans trasy na Dzikowiec. Dla mnie wszystko było pierwsze i nowe, ale Jacek znał już dużą część tych szlaków, bo ma za sobą dwa udziały w tamtejszym górskim maratonie.
Posyłam trochę słońca tym, którzy tęsknią za latem :)












6 komentarzy:

  1. I znowu fajnie. U mnie śnieży, zatem miło popatrzeć na ciepłe chwile. Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Zbyszku :) Taka ta aura zmienna w tym listopadzie. Dzisiaj we Wrocławiu 14 stopni, a mnie się już marzy śnieg.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Pięknie i optymistycznie. I trzymam kciuki za maratony :) Do Sudetów mam ogromny sentyment. :* uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana, za dobre słowo :*
      Sudety to moja wielka miłość, będzie tu ich jeszcze dużo.
      Serdeczności :*

      Usuń
  3. Malownicze tereny! Z tych samych powodów co Wy, ja preferuję moje Niski i Sądecki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię Beskid Niski i Sądecki. Żałuję, że tak rzadko mogę tam bywać.

      Usuń