poniedziałek, 17 lutego 2014

Na bocznym torze...


Pewnego jesiennego dnia wyruszyliśmy na spacer na północ Wrocławia i tak znaleźliśmy się w okolicach dawnego młyna "Różanka", potem fabryki makaronów "Danuta".  Dziś to opuszczony, zarastający teren i z tego, co powiedział mi jeden spotkany tam pan, to wszystko ma iść do rozbiórki. Pewnie powstaną jakieś osiedla i supermarkety.
Może zdążyłam uwiecznić coś, co za chwilę zniknie...












19 komentarzy:

  1. Piękna dokumentacja, któregos dnia będzie bezcenna.

    OdpowiedzUsuń
  2. ech, pustostany, szkoda, że zamiast zadbać o nie, rozbiera się je... a przecież stary browar w Poznaniu, też był w słabej kondycji przed remontem... dobrego Inwestora brakuje w takich miejscach

    zdjęcia świetne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedne mają więcej szczęścia, drugie mniej...
      Dziękuję, pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Ciekawa architektura przemysłowa,Takich miejsc jest multum i trudno było by znaleźć dla wszystkich, ludzi z kasą, pasją i wizją, dlatego niszczeją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, nie wszystkie takie miejsca mogą być uratowane. Tak już w przyrodzie jest, że nic nie jest wieczne, coś musi co jakiś czas zniknąć z powierzchni ziemi.

      Usuń
  4. Mogłabym zamieszkać w takim pofabrycznym budynku. Ale szkoda, ze zostanie zniszczony. Zdjęcia są doskonałe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jesteśmy ciągle za biedni na takie lofty ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. A ja mam nadzieję, że jednak nie rozbiorą ... No, chyba, że garaże ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny budynek, widać nawet że złomiarze jeszcze go nie przeszukali do końca. Pewnie ten teren do kogoś należy i jak hipoteka jest zapaćkana to może długo stać i niszczeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba ktoś pilnuje przed tą rozbiórką przez złomiarzy. Bo nawet ta bocznica jeszcze nie zrekonstruowana ;-)

      Usuń
  7. Jak ja lubię taką infrastrukturę i tę rdzę. Ciekawe miejsce. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, ale w naszym mieście coraz mniej takich miejsc.
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  8. Różanka nazwa mi znajoma, niedaleko mnie jest taka miejscowość, ale widzę że nie jest jedna w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Ma w sobie coś. Fajnie byłoby podejść bliżej, zobaczyć od środka, ale póki co nie znaleźliśmy takiej możliwości.

      Usuń
  10. Piękny i ciekawy post :) Tak się zastanawiam jakby wyglądało o wszytko gdyby nie wojna?

    OdpowiedzUsuń