Taką wycieczkę odbyliśmy na rowerach, w jeden z październikowych weekendów, gdy świat cały topił się w żółci i czerwieni.
Prowadziła nas taka droga:
Najpierw zaciekawiły nas budynki, które przypominają kolejowe tradycje tej dzielnicy Wrocławia:
Potem buszowaliśmy po labiryncie w Parku Brochowskim. Jacek pierwszy znalazł drogę do celu ;-)
Następnie zwiedziliśmy basen, a raczej to, co po nim zostało. Jacek jeszcze miał szczęście się w tym basenie kąpać. Jak widać obiekt popada w ruinę, tak jak wszystkie dawne wrocławskie baseny:
Optymizm budzą natomiast odremontowane niektóre kamienice:
Choć są też takie, które mają bardzo "oryginalne" balkony, całkiem ażurowe ;-)
No i na koniec to co najlepsze, dworzec Wrocław-Brochów. Już po remoncie. Wygląda niczym domek z piernika.
Jak widać odkopuję się powoli i opanowuję materiał, który mi się nazbierał.
Serdecznie pozdrawiam i życzę Wam miłego weekendu :-))
Ładne te kolejowe akcenty wkomponowane w kamienice. Co do ażurowych balkonów to nie trzeba się wychylać żeby zobaczyć co tam sąsiad na balkonie porabia. :D
OdpowiedzUsuńDworzec ładnie się prezentuje, tak kameralnie.
Miłego weekendu! :)))
Dziękuję :-))
UsuńAżurowe balkony mają sporo zalet, poza jedną, nie można wyjść na taki balkon ;-))
ile w tym Wrocławiu miejsc, których jeszcze nie znam..
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze sporo ich nie znam ;-))
UsuńDziękuję Manitou za kolejny wspaniały spacer po wrocławskich dzielnicach na których moja noga nawet nie postała:)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo ;-) Fajnie, że mamy jeszcze coś do odkrycia w tym mieście.
UsuńTyle razy widziałam napis na dworcu: "Wrocław Brochów", ale nigdy nie widziałam co się kryje za budynkiem drworca!! ;))
OdpowiedzUsuńWłaśnie z pociągu może wydawać się tak mało atrakcyjnie ;-) Choć teraz jak już jest taki ładny ten dworzec, może komuś się zechce wysiąść i pozwiedzać Brochów.
UsuńPozdrawiam :-)
ażurowe balkony ;)
OdpowiedzUsuńwyremontowany ostatnio dworzec brochowski jaśnieje teraz blaskiem, może tak następne się w końcu załapią - niszczejący Świebodzki na przykład
a grabowy labirynt to rewelacja, jeszcze w okresie kiedy liści dużo to przednia zabawa - sama ganiałam po nim jak dziecko :> :D
Mnie też bardzo żal Świebodzkiego, że niszczeje i że nie pełni swej pierwotnej funkcji :-(
UsuńA ja dopiero pierwszy raz byłam w tym labiryncie, ale też czuła się jak dziecko ;-)
Basen, a raczej to, co po nim zostało bardzo mi się nie podoba :(. Budynki mi się podobają, a szczególnie odnowione. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzkoda tego basenu, ale we Wrocławiu tak się robi, że wszystkie dzielnicowe baseny zostawia się, żeby popadły w ruinę, bo wtedy wszyscy przyjdą do Aquaparku. Buuu.
UsuńDworzec jest piękny, jak jakieś sanatorium a nie dworzec ... tylko te schody, na które pewnie pieniędzy zabrakło. Ale to nic :) Jest śliczny i już :)
OdpowiedzUsuńAżurowe balkony?! Widzę takie po raz pierwszy. Chyba wolę tradycyjne ;)
Basen mieliśmy w takim samym stanie (Mąż pamięta jego czasy świetności) a teraz kończą budowę kortów tenisowych i skateparku :) To będzie frajda :)
Droga cudna! Uwielbiam Dolny Śląsk! :))
Aniu, korty i skatepark - super! Choć fajnie byłoby jednak mieć blisko basen.
UsuńBalkony nazwałam ażurowymi, ale tak naprawdę nie takie są piękne, bo po prostu zamiast je wyremontować, wycięto je i zostały same takie "ażury" ;-)
Super spacer, szczególnie kolejowe tematy zachwycają mnie najbardziej, jesień dodaje im uroku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa chyba też wracam na Brochów właśnie ze względu na te kolejowe tematy ;-)
UsuńPozdrawiam :-)
Bardzo ciekawe miejsce - i super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńI ta stacja kolejowa :)
Dziękuję :-)
UsuńStacyjka jak z bajki, to fakt :-)
Pozdrawiam!
Pięknie! ale ciarki mnie po plecach przeszły na widok tych balkonów. Iii nie wiedziałam, że dworzec Brochów ma odremontowany - super. niedługo tak będzie wyglądał wrocław-leśnica, już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńPrzejeżdżałam parę razy koło dworca w Leśnicy i też będzie z niego niezłe cacko. Też pojadę zobaczyć jak będzie gotowy :-))
UsuńPozdrawiam :-)
a mnie podobają się te śmieszne budynki z ciekawym kształtem. Okna tak umiejscowione, że można z sąsiadką poplotkować nie wychodząc z domu :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spodobały Ci się te budynki. Mnie też zachwyciły te ozdoby i ciekawe rozwiązania, jak te okna blisko siebie ;-)
UsuńOczarowałaś mnie tymi miejscami... bardzo
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło z tego powodu :-)
UsuńWracam znów do tego pierwszego zdjęcia. Dalsza część wycieczki bardzo ciekawa i wszystko już zostało wspomniane, ale to zdjęcie, ta jesienna droga - przepiękna.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że spodobało Ci się zdjęcie tej drogi. Piękna była w tych jesiennych barwach, naprawdę.
UsuńMuszę tam wrócić zima i wiosną.
Ten dworzec to prawdziwa perełka :-) A labirynt na pewno spodobałby się moim dzieciakom :-))
OdpowiedzUsuńO, na pewno, dla dzieci tam największa frajda :-)
Usuń