wtorek, 22 maja 2012

Miejska blizna.

Takich miejsc jest we Wrocławiu wiele. Ślady dawnych budynków przebijają się jak wyrzuty sumienia. Tutaj jednak je wyeksponowano i wygląda to całkiem ładnie.
Ta kamienica ze ścianą innego budynku w niego wkomponowaną mieści się na Szewskiej, niegdyś pięknej ulicy o średniowiecznym rodowodzie. W czasie wojny wiele kamieniczek uległo zniszczeniu i zastąpiono je szpetnymi blokami.
Ale ten skrawek Szewskiej jest naprawdę piękny. Próbowałam znaleźć w internecie więcej informacji na temat tego budynku, szukałam starych zdjęć. Na próżno.
Blizna jest, ale jaka szlachetna.





14 komentarzy:

  1. To dobrze, że chociaż domy pozostawiają ślady, bo ludzie, których losy w nich się działy nikną bezpowrotnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ładna, a informacje prędzej znajdziesz w dziale Historii Miasta

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię tą kamienicę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. tak na moje oko to "kamieniczka której nie ma" była ostatnim e szeregu budynkiem gotyckim do którego dostawiono kamieniczkę już w nowym renesansowym stylu.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Czarek Samuel K., smutna prawda...

    @Jo, spróbuję.

    @Ptacha, :D

    @makroman, pewnie masz rację. Ciekawi mnie, czy to jeszcze Niemcy, czy już Polacy unicestwili tę kamieniczkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. I tu sprawdza się zasada, że jak nie można ukryć, trzeba uwypuklić;)
    Pięknie to zrobiono, z wyczuciem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ściana przepiękna, mimo, że blizna.
    Pozdrawiam :)
    O.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie widziałam podobnej realizacji, to naprawdę dobry pomysł. I w ten sposób jakaś nieistniejąca przestrzeń zapisana jest na płaszczyźnie, odcisk przeszłości. Daje do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mi się podoba...:-)
    Kiedy ja ostatnio byłem na Szewskiej? O matko... ;-)
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  10. @Ada, właśnie zawsze jak tamtędy przechodzę myślę o przeszłości, o tym mieście, które tu było i zniknęło...

    @Jacek Kw., warto czasem wybrać się tam na spacer, ta ulica żyje i ma ciągle jeszcze wiele ciekawych budynków.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tęsknię za klimatem Wrocławia... Bielsko swój klimat też ma, nie bez powodu jest nazywane "Małym Wiedniem", ale jednak we Wrocławiu został kawałek mojego serca :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy pomysł i nietuzinkowo ta ściana wygląda. Nawet nie wiedziałem, że blizny mogą być ładne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Blizny dodają charakteru :-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Dag - dokładnie na tej samej zasadzie jak okulary dodają inteligencji ;-)

    OdpowiedzUsuń