wtorek, 10 kwietnia 2012

Pierwsza pszczółka tej wiosny.

Poświąteczny zawrót głowy. Szybki powrót do obowiązków. Ciężko to idzie. Zwłaszcza, że w końcu zrobiło się ciepło.
Święta upłynęły leniwie, choć wczoraj zdobyliśmy się na krótką wycieczkę rowerową, pod wiatr, o której wkrótce więcej napiszę.
A teraz dzielę się z Wami pierwszą pszczółką, którą udało się tej wiosny zobaczyć. Mam nadzieję, że to zwiastun ciepłych dni.


16 komentarzy:

  1. Pszczółka wie, co dla niej dobre:-)
    Pięknie już u Was!

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie jest sporo, chociaż kwiatów prawie wcale:)
    Piękne kwiaty:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A w Krakowie jeszcze takiego kwiecia nie ma! ale już się drzewa pomału zielenią :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super wiosna, tęsknię za nią niesamowicie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas pszczółki już od bazi :)
    Fotka piękna

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja dziś przenosiłam pierwsze rośliny z mojego przyblokowego skrawka zieleni do ogrodu ... mnóstwo było biedronek, najprawdziwszych siedmiokropek!!! Fascynujący widok :)) Szkoda, że nie umiem tak pięknie fotografować ...

    OdpowiedzUsuń
  7. o! to już kwitną drzewa we Wrocławiu?
    U mnie wszystko wolniej, nawet żonkile jeszcze nie kwitną :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie bujne kwiecie. U nas zdecydowanie takiego jeszcze nie widziałam. Pszczółki nie wspomnę:-(

    OdpowiedzUsuń
  9. @Heidi, to naprawdę cudowne spotkać pszczołę w środku dużego miasta :-)

    @Iva Pas, to śliwa, mirabelka, naprawdę sporo ich we Wrocławiu i lada chwila zaczną przekwitać, korzystam jak mogę, żeby się na nie napatrzeć.

    @Maja Wąchała, to ciekawe, bo w Wielkanoc akurat temperatura była wyższa w Krakowie niż we Wrocławiu ;-)

    @makroman, kwitną, a nawet zaczynają przekwitać...

    @ZielonaMila, dzisiaj o poranku we Wrocławiu pachnie prawdziwą wiosną i kwitnącymi drzewami :-)

    @Jo, dziękuję :-)

    @ania.mania, a ja jeszcze biedronek nie widziałam :-) Chociaż w tamtym roku zrobiły nalot na Wrocław, więc może w tym roku będą ;-)

    @Jagoda, tak, Wrocław już w pełni rozkwitu, to jego najpiękniejszy czas w całym roku :-) Nie zaglądałam jeszcze do ogrodu botanicznego, ale tam pewnie też pięknie.

    @Obiezy_swiatka, dziękuję :-) Najśmieszniejsze, że ta pszczoła weszła mi w kadr przypadkiem. Chciałam sfotografować kwiaty mirabelki, ale ona też zapragnęła tych samych co ja ;-)

    @Kameleon, trochę mnie to dziwi. Z tego co piszecie Wrocław wydaje się jakąś zieloną wyspą ;-)

    @Dag, właśnie - istna :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anito, właśnie tak o Wrocławiu myślę, szczególnie wiosną - że to taka zielona wyspa. U mnie tych wiosennych oznak trzeba szukać właściwie przez lupę - tu jakaś biedronka, tam krokusy, ale widziałaś zdjęcia z poniedziałku, tylko oziminy na polach zielone a cała reszta jak o przedwiośniu. Ale to dobrze, będę miała dwie wiosny - najpierw wirtualną wrocławską a potem tę bardzo realną :)

    I masz rację - poświąteczny powrót do prac i obowiązków trochę bolesny...

    Zdjęcie piękne, kwintesencja radości :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I dobrze, że tak weszła bez pytania :) świetnie wyszło :)
    O.

    OdpowiedzUsuń
  12. @Ado, cieszę się, że mogę się zatem podzielić z Tobą tą wczesną wiosną. I ja dzięki Twoim zdjęciom będę miała te wiosny dwie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. hmmm ciekawostka - w Tarnowie nawet tarniny jeszcze nie ruszyły.

    OdpowiedzUsuń