wtorek, 6 marca 2012

XXXVI Bieg Piastów

Jeszcze trochę z atmosfery Biegu Piastów. 
Certyfikat ze zdjęciem i wynikami. Nawet międzyczasy są opisane. 



Jacek porobił kilka zdjęć przed startem, żebym się trochę poczuła jakbym tam była ;-))





To już chyba ostatnie śnieżne zdjęcia z tegorocznej zimy. Na narty zapewne nie wybierzemy się aż do następnego sezonu. Niech to zatem będzie takie nasze małe pożegnanie zimy ;-)

14 komentarzy:

  1. A teraz niech będzie wiosennie :-)
    Zima w takim wydaniu mimo wsyztsko jest piękna :) Błękitne niebo i słońce...
    Jeszcze raz gratulacje za pokonanie takiego dystansu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wciąż mam nadzieję, że jeszcze w górach śnieg sie utrzyma, choćby tylko kilka dni, dwa tygodnie...;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, imponuje mi przebiec pięćdziesiąt kilometrów na nartach. Szcun.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze raz - ogromne gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję i podziwiam:)
    Zima rewelacyjna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jagoda, teraz już będzie wiosennie. Chyba że spadnie śnieg... w maju, jak w zeszłym roku ;-)
    Dziękuję w imieniu Jacka :-)

    ikroopka, śnieg w górach utrzyma się jeszcze długo. Myślę, że dwa tygodnie na pewno. Przynajmniej w Górach Izerskich.

    Czarek, ja też ciągle nie mogę wyjść z podziwu dla tego wyczynu ;-)

    Ado, wielkie dzięki raz jeszcze :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogromne gratulacje dla Jacka :-))
    A zdjęcia bardzo oddają atmosferę zawodów, bije z nich cisza i skupienie no i pięknie przygotowane trasy :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna przygoda. Gratuluję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny foto-reportaż z biegu. :-)
    Gratulacje i podziw dla męża, 50km -> to robi wrażenie...
    A zima... ja jestem pewien, że jeszcze długo w górach wytrzyma. Jest tylko pytanie na jakiej wysokości. ;-)
    Pozdrawiam serdecznie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szacun dla Jacka!!!
    A Ty kiedyś startowałaś w biegu?

    OdpowiedzUsuń
  11. PODZIĘKOWANIA OD JACKA ZA WSZYSTKIE GRATULACJE I WYRAZY SZACUNKU ;-))
    Chyba jest bardzo dumny :-)

    Heidi, w takim poważnym Biegu Piastów nie brałam nigdy udziału. Jednak w szkole podstawowej trenowałam narciarstwo biegowe i zaliczałam małe biegi piastów, tzw. Harcerskie Biegi Piastów i inne zawody. Teraz już ściganie mnie nie pociąga. Robię to już tylko rekreacyjnie i turystycznie ;-)

    Pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również przyłączam się do podziwów.
    Jedyny sport jaki uprawiam to wędrówki i dzięki temu przekonałam się, że wysiłek fizyczny w połączeniu z pięknymi widokami oraz bezpośredni kontakt z naturą wywołują u nas rewelacyjne samopoczucie, a tu jeszcze dochodzi adrenalina, którą wywołuje współzawodnictwo.
    To musi być niesqmowite uczucie!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Serdecznie gratuluję! 50 km!!! Pięknie!

    OdpowiedzUsuń