wtorek, 23 września 2014

Pożegnanie lata - wycieczka na Chełmiec.

Ponieważ Wałbrzych okazał się dla nas tak łaskawy, postanowiliśmy częściej tam bywać. Słabo znamy okoliczne góry, więc lato pożegnaliśmy wycieczką na Chełmiec, drugie pod względem wysokości wzniesienie Gór Wałbrzyskich.
Pogoda była już całkiem jesienna. Mgła, deszcz, ale ciepło i bezwietrznie.

Boguszów przywitał nas jeszcze całkiem słonecznie.



Potem drogą krzyżową przeszliśmy już w jesień.





Psia i ludzka radość z wycieczki - bezcenna ;-)



 Im bliżej szczytu, tym większy deszcz i mgła.





A na szczycie...





Sam szczyt nas rozczarował. Tak zdewastowanego miejsca w górach dawno nie widziałam. Wszędzie walające się śmieci, schronisko i wieża widokowa zamknięte od 1950 roku. Za to jest maszt telewizyjny, pełno anten telefonicznych i wielki krzyż, który w nocy jest nawet oświetlony.
Cóż, na krzyż pieniędzy starczyło, na reaktywację schroniska i wieży widokowej już nie. Nie mówiąc o śmietnikach. Góra jest dosyć stroma i jak się ktoś już tam wdrapie, musi być, tak jak my, bardzo rozczarowany. Bo ani widoków, ani nic ciekawego tam nie można podziwiać.

Nawet tablicę informującą, że było tu schronisko im. Mieczysława Orłowicza i uczestniczył w jego otwieraniu sam Orłowicz trzeba odczytać przez siatkę, włażąc w pokrzywy.


I jakieś nietoperze tam straszą ;-)



Ale nasza drużyna zdobywców i tak dumna i zadowolona ;-)



Potem zeszliśmy do Gorców, zostawiając Chełmiec w chmurach.



Nie zdążyliśmy obejrzeć dokładnie miasteczka, ale przypadkowo odkryliśmy Szyb Witold i weszliśmy na jego wieżę:



Rysiu też ;-) Nawet podpisał się w księdze pamiątkowej jako Ryszard z Wrocławia!


Warto było tam wejść dla takich widoków:






Dziękuję za uwagę :-))   
Miłej i pięknej jesieni dla Was !






P.S. Jeśli ktoś chciałby zobaczyć, jak na Chełmcu było drzewiej, polecam link






22 komentarze:

  1. Te śmieci.... Szkoda, że ktoś tak dewastuje Nasze piękne góry. Ale widać bardzo jesiennie już tam. I drzewa zaczynają się przebarwiać! Szkoda tylko, że ludzka ręka tak potrafi wszystko zepsuć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten akcent ze śmieciami na szczęście tylko na Chełmcu, reszta zaskoczyła nas swoim pięknem.

      Usuń
  2. Przykro patrzeć na takie zaniedbane miejsca. Ale takie widoki pozwalają też docenić inne, te przyjemniejsze. Zadowolona mina Ryśka - bezcenna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Góry Wałbrzyskie są naprawdę piękne. Myślę, że będziemy tam częściej bywać :-)

      Usuń
  3. Widzę, ze odbyliście udaną wycieczkę. Patrząc na te butelki to jest mi wstyd za rodaków. Poza tym zaniedbany szczyt. Czy jest on zdewastowany poprzez brak funduszy? Ciekawa jestem. Zdjęcia cudowne. Miejsce ciekawe, choć mi nieznane. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę wycieczka udana :-)
      W sumie nie wiem, dlaczego to miejsce takie zaniedbane. Niedaleko jest Szczawno Zdrój, gdzie turystów nie brakuje. Ktoś tam dociera, więc nie wiem, czemu to tak wygląda.
      Dziękuję i pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. Na wiezy na Chełmcu bylismy dokładnie siedem lat temu!
    Zdjęcia robiłam jeszcze starym aparatem, ale widac, ze widać:)

    http://klimaty.blox.pl/2007/09/na-Chelmcu.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może siedem lat temu była otwarta ;-) Teraz coś kombinują, może remontują, zamknięte, wstęp wzbroniony.

      Usuń
  5. Fajna relacja. Na Chełmcu bylem już ponad 20 lat temu, kiedy zdobywałem dużą GOT
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przekleństwo plastiku.
    Być może coś z tym fantem zrobią, albo zostawiają "na zatracenie", w razie czego "samo się zniszczyło" i winnych nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko kaucja na te plastikowe i wszystkie szklane butelki by coś zmieniła. Inaczej tak będą wyglądać nasze lasy.
      Wałbrzych się zmienia, inwestuje, więc może i tam dotrze wiatr odnowy.

      Usuń
  7. Jesień jest piękna, zwłaszcza ta polska i złota...Ja na wszystkie pory roku czekam z takim samym utęsknieniem. A za ten syf na szczycie góry to bym winnych gołymi rękoma udusiła! Pozdrowienia dla Was i przytulaki dla Rysia. I gratuluję samochodu, cieszę się bardzo że to na Ciebie padło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;-) Jesień już jest i zapowiada się złoto ;-)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Kręciłam się w dzieciństwie po tamtej okolicy, ale niewiele pamiętam... widoki, spacer... ale śmieci, no to takie mało ciekawe. Rysiu już chyba gotowy do jesieni, ściskam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gotowi jesteśmy we troje :-) Oby i do Irlandii dotarła "złota polska jesień" ;-P
      Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Te mgliste leśne zdjęcia są genialne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję, że to zapowiedź pięknej, złotej jesieni :) Jak widzę deszcze niespokojne i mgły Wam absolutnie niestraszne, fajnie :D A taki mglisty las bywa bardzo klimatyczny. Co do tego wysypiska na szczycie... Miałam to jakoś skomentować, ale chyba jednak ugryzę się w palce. Porażka.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piesek wspaniały. Dobrze mieć takiego wiernego towarzysza. Super relacja. Pozdrawiam z Warmii :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nasza Zocha tez uwielbia wyprawy
    Muszę pomyśleć o jakieś górskiej wyprawie koniecznie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałem podobne odczucia kiedy byłem kilka lat temu na Chełmcu.
    Widać niewiele się zmieniło... Niestety nie ciągnie mnie tam, choć okolica jest bardzo urokliwa.
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń