czwartek, 5 września 2013

W Henrykowie, czyli u Matki Boskiej Języka Polskiego.

Tam nas jeszcze nie było. Najpierw Jacek wziął udział w biegu w Henrykowie, a potem pojechaliśmy spędzić tam piękny dzień w czasie długiego weekendu sierpniowego.
Wspaniałe miejsce. Opactwo i park zachwycają. Henryków ma wielki potencjał turystyczny i wypada tylko trzymać kciuki, żeby tego nie przegapiono.
Żal mi tylko, że nie można robić zdjęć wewnątrz. Nie mogłam więc sfotografować pięknych stalli, zabytkowych fresków, wirydarzy i sal, no i figury Matki Boskiej Języka Polskiego.