środa, 4 kwietnia 2012

To idzie młodość.

To już kwiecień...
Czas więc na to, żeby zakwitło drzewo rosnące przed naszym domem.
Zawsze bardzo mnie rozczula, gdy pojawiają się pierwsze pączki na nim, a potem w mgnieniu oka rozwijają się z nich piękne zielone kwiaty.
Wszystko zaczyna się od nowa.
Pory roku zatoczyły kolejne koło.
Może i my możemy zacząć wszystko na nowo?
Zostawić wszystko za sobą, porzucić roztrząsanie tego, co już się wydarzyło, przestać żałować tego, co się zrobiło lub tego, czego się właśnie nie zrobiło.
Jak to drzewa, starsza, dojrzalsza, ale z czystym rachunkiem i nowymi możliwościami, zaczynam jeszcze raz...