środa, 4 kwietnia 2012

To idzie młodość.

To już kwiecień...
Czas więc na to, żeby zakwitło drzewo rosnące przed naszym domem.
Zawsze bardzo mnie rozczula, gdy pojawiają się pierwsze pączki na nim, a potem w mgnieniu oka rozwijają się z nich piękne zielone kwiaty.
Wszystko zaczyna się od nowa.
Pory roku zatoczyły kolejne koło.
Może i my możemy zacząć wszystko na nowo?
Zostawić wszystko za sobą, porzucić roztrząsanie tego, co już się wydarzyło, przestać żałować tego, co się zrobiło lub tego, czego się właśnie nie zrobiło.
Jak to drzewa, starsza, dojrzalsza, ale z czystym rachunkiem i nowymi możliwościami, zaczynam jeszcze raz...



14 komentarzy:

  1. Dla mnie też to nie do uwierzenia, że jest już kwiecień. Dopiero co zaczynał się nowy rok, a już czwarty miesiąc. Mam poczucie, że przez święta kwiecień zleci niepostrzeżenie i zacznie się mój ulubiony - maj :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "idę młody, genialny z rękami w kieszeni"

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam takie drzewo, tylko że mirabelkę. Czekam na maj i białe kwiaty, i brzęczenie pszczół. A tu zima :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Świat jest piękniejszy gdy przyroda rozkwita. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Ci za ten wpis :-) Po prostu :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia, zwiastujące początek czegoś nowego.
    Myślę, że wiosna świetnie nadaje się do tego, aby na nowo rozpocząć. Cokolwiek.
    Pozdrawiam Manitou :)
    O.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedyne, co mamy to chwila obecna, wiec warto zaczynać odnowa. Można zacząć, w każdy czas! Jakiegoś dobrego początku na wiosnę Ci, Anito życzę!!! :))
    zaglądam tu, tyle, że czasem jestem już tak zmęczona, ze nawet na parę zdań nie mam siły.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniale napisane, bardzo pozytywnie.
    Bardzo szybko zleciała mi zima, czas z wiekiem galopuje, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. @Jagoda, ja nie chcę wcale poganiać czasu, teraz jest najpiękniej... żeby tylko cieplej było ;-)

    @makroman, właśnie młodość wydaje się sobie genialna ;-)

    @Zbyszek, u nas mirabelki już kwitną!

    @ZielonaMila, i chce się żyć :-)

    @Dag, ja też Ci bardzo, bardzo dziękuję :-) Pozdrawiam serdecznie.

    @Obiezy_swiatka, dziękuję Ci bardzo. Ta potrzeba rozpoczęcia na nowo napadła mnie w dobrym momencie :-)
    Pozdrawiam.

    @Maja Wąchała, dziękuję Ci bardzo i również życzę Ci dobrej, pięknej wiosny! Dziękuję, że tu zaglądasz i nie mam za złe, że nie zawsze komentujesz. Ja też tak często mam.
    Serdeczności dla Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. łączę się z Tobą!
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć jeszcze raz. Zastanawiam się tylko czy możliwe jest porzucenie bagażu, czy jednak nie ciągnie się za nami w ogonku;-)?

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkiego dobrego, dobrych decyzji i wiosennych początków:-)Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  13. @Monika, dziękuję, z podwójną mocą na pewno będzie łatwiej :-)

    @Kameleon, myślę, że tego bagażu już się nie da odrzucić, ale można zacząć z niego mądrzej korzystać, odrzucić wszystko co uwiera i wziąć tylko to, co najlepsze.

    @Aga, dziękuję bardzo i wzajemnie :-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Mistrzem rozpoczynania na nowo był Witkacy. Zawsze nieodmiennie mnie wzrusza gdy czytam, że zamierza - czy to on, czy Bungo, czy Atanazy Bazakbal - rozpocząć definitywnie Nowe Życie.

    I mam tak samo. i często powtarzam sobie - może wbrew logice - dum spiro, spero.

    Wszystkiego dobrego dla Ciebie, Anito, niech się spełni, co zamierzasz.

    OdpowiedzUsuń