Tak wyszło, że dzisiaj na wycieczkę rowerową wybrałam się sama. Pojechałam poszukać odpoczynku w lesie. Było pusto i pięknie. I w końcu miałam swoje czyste powietrze.
No i jak to bywa na samotnych wycieczkach mogłam tylko sfotografować samotny rower. Ale w jakiej scenerii!
sobota, 14 sierpnia 2010
Samotna wycieczka rowerowa.
Ojciec i córka
Czasem kształt stóp wystarczy, żeby się przekonać, że niedaleko pada jabłko od jabłoni ;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)