środa, 10 października 2012

Do Jacka i Luki tęskność na jesień - czyli analogowo część trzecia.

Rozłączyliśmy się na kilka dni i ciężko znoszę to rozstanie. Tęsknię za Luką i Jackiem tak bardzo, że śnią mi się po nocach, snuję się bez sensu po pustych pokojach. Ciężko wracać do domu, gdy nikt nie czeka, nie cieszy się na mój widok i nie ma się do kogo odezwać. Ale powoli rozłąka się kończy i rodzina będzie wkrótce w komplecie :-)
Zamykam zatem ten cykl analogowy naszymi zdjęciami. Jak widać część jest mojego autorstwa, a część Jacka.








Tym razem jako bonus zdjęcie z "polowania na analogowego zwierza" ;-)) Pod obstrzałem :-)) Analog kontra cyfrówki :-) Kto wygra, kto odpadnie?