Czujecie ją już w powietrzu? Niby słońce przygrzewa, niby na ulicach rządzi letnia moda, ale już powietrze pachnie jesienią, kasztany pękają i ścielą się o poranku pod moimi stopami i łapkami Rysia, drzewa zmieniają barwy i gubią pierwsze liście.
I takie zachody słońca nad Odrą można zobaczyć:
Cieszę się na jesień...
OdpowiedzUsuńZachody cudne!
O.
Ja też bardzo się cieszę :-)
UsuńPozdrawiam.
Uwielbiam takie obrazki. Jesień już u progu :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że już tu jest :-)
UsuńMiłego dnia!
Pięknie, niezwykły zachód :)
OdpowiedzUsuńNiby codzienne cykliczne zjawisko, a każde inne i niepowtarzalne :))))pOzdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPs. I co, dowiedziałaś się kim była Matka Ewa?
Oto i link http://muzeummatkiewy.luteranie.pl/
Dziękuję Kris, poczytałam sobie o Matce Ewie ;-)
UsuńPozdrawiam.
Czuć ją, czuć ;) Niby trafiają się dni ciepłe i słoneczne, ale wieczory i poranki bywają już zdecydowanie chłodne, przynajmniej u mnie :) Piękny zachód. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńI te mgły jeszcze do kompletu ;-)
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Zapachu jesieni nie da się pomylić z żadnym innym ... lubię i ten zapach, i kolory ... lubię jesień i już :))
OdpowiedzUsuńZachody piękne!
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
UsuńPięknej jesieni dla Ciebie.
Pozdrawiam.
Lubie jesien... W tym roku wrzesien jest przecudny i niech bedzie takim jak najdluzej!
OdpowiedzUsuńJ.
Już jest, a niby jeszcze się nie zaczęła ;-)
UsuńNiech będzie jak najdłużej w całej swojej krasie :-)
Serdeczności :*
Lubię jesień i cieszę się, że nadchodzi :)
OdpowiedzUsuńJak miło, że same tu głosy za jesienią, że nikt nie płacze za latem :-)
UsuńPięknych wschodów, zachodów i jesiennych dni. Pozdrawiam.