Ciekawe, czy Wrocławianie odwiedzający mój blog znają to miejsce. Pracze Odrzańskie to dzielnica, przez którą raczej nikomu nie po drodze. Ja mam mały sentyment do nich, bo jeszcze będąc w liceum i nie mieszkając we Wrocławiu, miałam przyjemność nocować w internacie tamtejszej szkoły przy okazji jakiejś olimpiady polonistycznej. Co jakiś czas tam wracam, gnana tym sentymentem ;) Jeszcze parę lat temu to była taka wioseczka na obrzeżach miasta. Potem zaczęły się rozbudowywać Maślice i Stabłowice, więc i same Pracze zaczęły się zmieniać.
Ostatnio przyciągnęło mnie do nich
EIT +, a raczej jego siedziba. Właśnie z tego powodu, że zajęli szkołę, w której internacie miałam ten pamiętny nocleg. No i mam mieszane uczucia. Jeden budynek odremontowano, buduje się nowe, a reszta pięknego kompleksu pozostaje w opłakanym stanie i popada w ruinę. Zobaczcie sami:
To była bardzo miła letnia wycieczka rowerowa, co widać po mojej radości ;)
W tle wieża z EIT plus.
Takie piękne budynki... Nie rozumiem :(
OdpowiedzUsuńJa też nie rozumiem... Pewnie chodzi o kasę, taniej nowe wybudować niż stare remontować.
UsuńHmm, zachwycilo mnie blekitne niebo...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
:) O tak, tego błękitu teraz będzie mniej przez te zimne miesiące.
UsuńPozdrawiam :)
Samych Pracz nie znam, ale te budynki widziałam, zapędzilismy sie tam kiedyś i oglądalismy, mój mąż ma 'zboczenie zawodowe':)
OdpowiedzUsuńMyslisz, że sobie odpuszcza te pozostałe?
Obawiam się, że sobie odpuszczą, może nie wszystkie, ale większość...
UsuńWielka szkoda, że reszta budynków popada w ruinę, przecież ten na zdjęciu 4 to ładna architektura. Przez ostatnie Twoje zdjęcie poczułam tęsknotę za latem i rowerowaniem, teraz zimno i wiatr w oczy wieje. :(
OdpowiedzUsuńJa też tęsknię za latem i rowerowaniem, ale powiem Ci, że wieczorami wiatr ustaje, wtedy z radością biegam :))
UsuńPiękne zdjęcia! Nigdy nie zagłebiałam się w okolice Wrocławia, mieszkałam tam stosunkowo krótko, ale te budynki bym z chęcią obfotografowała!
OdpowiedzUsuńTrzeba się śpieszyć, dopóki się nie rozsypią...
Usuńmimo iż mieszkałam we Wro ponad 10 lat nigdy nie byłam na Praczach. chyba masz rację, że ludziom tam nie po drodze. a szkoda, bo kawał ciekawej architektury tam :)
OdpowiedzUsuńMuszę więc kiedyś trochę więcej tych Praczy pokazać ;)
Usuńbudynek jest naprawdę przepiękny, ta drewniana stolarka okienna na werandzie warta jest żeby o nią zadbać :>
OdpowiedzUsuńTe werandy i balkony właśnie najbardziej zachwycają. Szkoda ich by było...
UsuńOstatnie zdjęcie pełne radości :) Tak wygląda radość :)
OdpowiedzUsuńTe podcienie na zdjęciu nr 7 - bajka :)
O.