środa, 6 listopada 2013

EIT plus z roweru, czyli trochę lata jesienią.

Ciekawe, czy Wrocławianie odwiedzający mój blog znają to miejsce. Pracze Odrzańskie to dzielnica, przez którą raczej nikomu nie po drodze. Ja mam mały sentyment do nich, bo jeszcze będąc w liceum i nie mieszkając we Wrocławiu, miałam przyjemność nocować w internacie tamtejszej szkoły przy okazji jakiejś olimpiady polonistycznej. Co jakiś czas tam wracam, gnana tym sentymentem ;) Jeszcze parę lat temu to była taka wioseczka na obrzeżach miasta. Potem zaczęły się rozbudowywać Maślice i Stabłowice, więc i same Pracze zaczęły się zmieniać.
Ostatnio przyciągnęło mnie do nich EIT +, a raczej jego siedziba. Właśnie z tego powodu, że zajęli szkołę, w której internacie miałam ten pamiętny nocleg. No i mam mieszane uczucia. Jeden budynek odremontowano, buduje się nowe, a reszta pięknego kompleksu pozostaje w opłakanym stanie i popada w ruinę. Zobaczcie sami:













To była bardzo miła letnia wycieczka rowerowa, co widać po mojej radości ;)
W tle wieża z EIT plus.



15 komentarzy:

  1. Takie piękne budynki... Nie rozumiem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie rozumiem... Pewnie chodzi o kasę, taniej nowe wybudować niż stare remontować.

      Usuń
  2. Hmm, zachwycilo mnie blekitne niebo...
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) O tak, tego błękitu teraz będzie mniej przez te zimne miesiące.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Samych Pracz nie znam, ale te budynki widziałam, zapędzilismy sie tam kiedyś i oglądalismy, mój mąż ma 'zboczenie zawodowe':)
    Myslisz, że sobie odpuszcza te pozostałe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że sobie odpuszczą, może nie wszystkie, ale większość...

      Usuń
  4. Wielka szkoda, że reszta budynków popada w ruinę, przecież ten na zdjęciu 4 to ładna architektura. Przez ostatnie Twoje zdjęcie poczułam tęsknotę za latem i rowerowaniem, teraz zimno i wiatr w oczy wieje. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tęsknię za latem i rowerowaniem, ale powiem Ci, że wieczorami wiatr ustaje, wtedy z radością biegam :))

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia! Nigdy nie zagłebiałam się w okolice Wrocławia, mieszkałam tam stosunkowo krótko, ale te budynki bym z chęcią obfotografowała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba się śpieszyć, dopóki się nie rozsypią...

      Usuń
  6. mimo iż mieszkałam we Wro ponad 10 lat nigdy nie byłam na Praczach. chyba masz rację, że ludziom tam nie po drodze. a szkoda, bo kawał ciekawej architektury tam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę więc kiedyś trochę więcej tych Praczy pokazać ;)

      Usuń
  7. budynek jest naprawdę przepiękny, ta drewniana stolarka okienna na werandzie warta jest żeby o nią zadbać :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te werandy i balkony właśnie najbardziej zachwycają. Szkoda ich by było...

      Usuń
  8. Ostatnie zdjęcie pełne radości :) Tak wygląda radość :)
    Te podcienie na zdjęciu nr 7 - bajka :)
    O.

    OdpowiedzUsuń