piątek, 14 września 2012

Książka numer dwadzieścia cztery...

Wspominając o wakacjach nie mogę zapomnieć o książka, które podczas nich przeczytałam. Zebrała się spora lista. Zacznę od bardzo ciekawej pozycji (którą udało mi się wygrać konkursie ;-)


zdjęcie Weltbild

Jest to biografia Poli Negri. Ta wielka aktorka trochę po macoszemu traktowana jest w Polsce. Nie zrobiła co prawda kariery w filmie dźwiękowym, ale w kinie niemym jest gwiazdą światowego formatu. Dobrze więc, że taka książka powstała. Mariusz Kotowski, choreograf i reżyser mieszkający w USA napisał ją z prawdziwą pasją, bardzo rzetelnie. Bo też na to Pola Negri - Apolonia Chałupiec zasługiwała. Z książki wyłania się postać z artystycznym powołaniem, osoba nietuzinkowa, która znalazła się we właściwym miejscu i we właściwym czasie, żeby zabłysnąć w teatrze i w kinie, najpierw w Polsce i w Niemczech, a potem za oceanem.
Autor pisze o Poli z czułością, ale też ze szczerością, na przykład o jej zamiłowaniu do zbytku, ale też ma wiele współczucia dla jej niezbyt szczęśliwego życia osobistego.
Dzięki tej książce szczerze polubiłam Polę Negri. Niewiele widziałam filmów z nią i zamierzam to nadrobić.
Serdecznie polecam!

17 komentarzy:

  1. Nie lubię kina niemego. A może po prostu nie widziałam dostatecznie dobrego filmu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może zatem spróbuj coś obejrzeć z Polą Negri.

      Usuń
  2. Zastanawiałam się kiedyś nad jej zakupem, odłożyłam. Po Twojej recenzji żałuję:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, masz racje, jest to artystka traktowana po macoszemu.Kiedyś fascynowała mnie ta postać, bardzo dużo o niej czytałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie ciekawe dlaczego się niej wstydzimy, w końcu to nasza gwiazda eksportowa ;-)

      Usuń
  4. ciekawe, pewnie sama nie sięgnęłabym po tę książkę, tym bardziej, że gdy jestem w Polsce, to muszę dokonywać wyborów, ale skoro polecasz....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę waży i miejsca zajmuje, więc możliwe, że wybierzesz zamiast niej dwie inne, ale jeśli się jednak zdecydujesz, nie będziesz żałować.

      Usuń
  5. Interesujący wpis, chętnie sięgnę po tę książkę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i miło będzie, jeśli i Tobie się spodoba.
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  6. Akurat w tym miesiącu Pola Negri jest na karcie mojego kalendarza. Szkoda, że zapominamy o taki wielkiej aktorce. A książka ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na festiwalu Nowe Horyzonty pamięć o niej odświeżyli i myślę, że ta książka też przyczyni się do dotarcia informacji o Poli do większej liczby osób.

      Usuń
  7. bardzo lubię biografie. tej jeszcze nie czytałam.
    póki co łypie na mnie z półki nietknięta Edith Piaf :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię biografie! Może podasz tytuł tej książki o Edith Piaf, chętnie bym przeczytała.

      Usuń
  8. Niezależnie od wszystkiego to będzie moja pozycja obowiązkowa!

    OdpowiedzUsuń
  9. Apolonia vel Pola to była osobowość! i jaka silna kobieta! Znałam jej biografię już wcześniej, ale Twoja recenzja Anito, skłoni mnie do tego, żeby sięgnąć pewno i do tej, świeżej publikacji. Sama jestem na etapie biografii ks. Twardowskiego "Ksiądz Paradoks" Magdaleny Grzebałtowskiej i mocno polecam, mimo że czytam jeszcze.

    OdpowiedzUsuń