I to jest najlepsza wiadomość, jaką ostatnio usłyszałam!!! Bardzo, bardzo się cieszę i już nie mogę się doczekać zimowych zdjęć, waszych wycieczek, relacji z Pragi i całej reszty :-)
Ado, Ty mnie najbardziej zmobilizowałaś do tego powrotu ;-)
Cieszę się ogromnie, że ktoś tu jeszcze zagląda i miło będzie znowu pobyć w tym blogowym świecie z pięknymi ludźmi, z pięknymi opowieściami i zdjęciami.
Ha! To jestem z siebie dumna :-) I faktycznie: czymże są dwa miesiące przerwy wobec dwóch lat? ;-) I o bieganiu też coś napisz, bardzo proszę - w ramach motywacji dla początkujących!
Będzie też o bieganiu, bo biegam teraz na całego i ciągle startuję w jakichś zawodach. I plany biegowe mam w tym roku bardzo poważne ;-) Mam nadzieję, że uda mi się zmotywować początkujących ;-)
Miło mi, że już jesteś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-))
UsuńNo, no, najwyższa pora!
OdpowiedzUsuń:)))
Już czas ;-))
UsuńI to jest najlepsza wiadomość, jaką ostatnio usłyszałam!!!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się cieszę i już nie mogę się doczekać zimowych zdjęć, waszych wycieczek, relacji z Pragi i całej reszty :-)
Ado, Ty mnie najbardziej zmobilizowałaś do tego powrotu ;-)
UsuńCieszę się ogromnie, że ktoś tu jeszcze zagląda i miło będzie znowu pobyć w tym blogowym świecie z pięknymi ludźmi, z pięknymi opowieściami i zdjęciami.
Ha! To jestem z siebie dumna :-) I faktycznie: czymże są dwa miesiące przerwy wobec dwóch lat? ;-)
UsuńI o bieganiu też coś napisz, bardzo proszę - w ramach motywacji dla początkujących!
Będzie też o bieganiu, bo biegam teraz na całego i ciągle startuję w jakichś zawodach. I plany biegowe mam w tym roku bardzo poważne ;-)
UsuńMam nadzieję, że uda mi się zmotywować początkujących ;-)
Super! Czekam z niecierpliwością na wpisy. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Karola!
UsuńBoa tarde, é um ciclo a ida e volta, a foto é natural e magistral.
OdpowiedzUsuńAG
Muito obrigado :-)
UsuńWięcej po portugalsku nie potrafię ;-)
Pozdrawiam!
:))))wszyscy czekamy:)
OdpowiedzUsuńGdzie to taka zima?
:-)))
UsuńW Górzyńcu, Góry Izerskie. W ostatnim dniu mojego pobytu tam spadł śnieg i zima zaczęła być zimą. Rysiu szalał z radości :-)
Pozdrawiam.
No właśnie...
OdpowiedzUsuń