Ludzi przed weekendem przybywa, bo zapowiadają piękną pogodę. Na razie jest "dynamiczna" ;-) Na przykład dziś rano było już prawdziwe lato, poszliśmy nawet na "plażing", ale potem deszcz i chłód przywołały nas do porządku i wróciliśmy do długiego spacerowania, biegania itp. ;-)
Nasz nowy przyjaciel nas zaskoczył miłością do plaży i morza. Luka bała się wody jak ognia, a tu taki "odmieniec" nam się trafił ;-) Czas na takie harce naprawdę idealny.
A moja bidula Aura jeszcze sierści zimowej nie zgubiła i strasznie się męczy. W zasadzie to mogę z nią włóczyć się tylko po lasach i na piechotę, za rowerem pobiegnie kilkaset metrów (wolniutko jadę) i pada z przegrzania, więc zostawiam ją w domu a ona wtedy szaleje z frustracji że jej nie zabrałem, więc wymykam się ukradkiem żeby nie widziała... głupio tak chować się przed psem, ale co zrobić?
Psi organizm zwariował może z braku prawdziwej zimy. Bardzo szkoda, gdy trzeba tak się chować przed psem. Naszemu tu nad morzem na razie przegrzanie nie grozi, ale zobaczymy w te zapowiadane upały, bo sierść też ma jak owca ;-)
I na szczęście, nie ma konkurencji, póki co:)
OdpowiedzUsuńJak pogoda?
Ludzi przed weekendem przybywa, bo zapowiadają piękną pogodę. Na razie jest "dynamiczna" ;-) Na przykład dziś rano było już prawdziwe lato, poszliśmy nawet na "plażing", ale potem deszcz i chłód przywołały nas do porządku i wróciliśmy do długiego spacerowania, biegania itp. ;-)
UsuńZaraz będziesz miała upały, zapowiadają..
UsuńJuż się zaczęło ;-) Trudno będziemy biegać w upałach ;-)
UsuńJak fajnie pusto, raj dla zwierzaka. kasta tez by szalała. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNasz nowy przyjaciel nas zaskoczył miłością do plaży i morza. Luka bała się wody jak ognia, a tu taki "odmieniec" nam się trafił ;-)
UsuńCzas na takie harce naprawdę idealny.
Pozazdrościć.
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńA moja bidula Aura jeszcze sierści zimowej nie zgubiła i strasznie się męczy. W zasadzie to mogę z nią włóczyć się tylko po lasach i na piechotę, za rowerem pobiegnie kilkaset metrów (wolniutko jadę) i pada z przegrzania, więc zostawiam ją w domu a ona wtedy szaleje z frustracji że jej nie zabrałem, więc wymykam się ukradkiem żeby nie widziała... głupio tak chować się przed psem, ale co zrobić?
OdpowiedzUsuńPsi organizm zwariował może z braku prawdziwej zimy. Bardzo szkoda, gdy trzeba tak się chować przed psem. Naszemu tu nad morzem na razie przegrzanie nie grozi, ale zobaczymy w te zapowiadane upały, bo sierść też ma jak owca ;-)
Usuńależ on piękny :)
OdpowiedzUsuń:-) jesteśmy już w nim zakochani, a on chyba w nas też :-*
UsuńPogoda dopisuje, szczęście też, zatem mogę tylko pozdrowić i życzyć wielu wrażeń.
OdpowiedzUsuńByło naprawdę pięknie :-) Dziękuję i pozdrawiam.
Usuńwszystkie Ryśki to fajne chłopaki ;)))
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! :-)
Usuńhaha:) rozumiem Ryśka, absolutnie!
OdpowiedzUsuńPogody słonecznej życzę WAM
Dziękujemy :-) Słońca nam nie brakowało.
Usuńbardzo pozytywne i radosne zdjęcie !!!
OdpowiedzUsuńTakie jak i nasz psiak :-)
UsuńFantastyczny:)) I bardzo szczęśliwy:)
OdpowiedzUsuńWiecznie uśmiechnięty :-)
UsuńAż się cieplej na sercu robi! Nic to, że się nogi plączą skoro ze szczęścia chciałoby się latać :)
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości wyglądało to jeszcze radośniej. Każda wizyta na plaży to uśmiech całej naszej trójki :-)
Usuń