Dzisiaj Dzień Jeża :) Trzeba go ładnie uczcić, bo to przemiłe zwierzątka. Zazwyczaj spotykam je wieczorami, jak przemykają po ulicach, ale raz jeden udało się stanąć oko w oko z jeżem w biały dzień, w środku miasta. Na dowód ta oto fotka z telefonu.
Słodki! :) Mój dziadek kiedyś często przynosił do domu jeże, które grasowały u nas w ogrodzie :) Jako dzieci bardzo cieszyliśmy się na ich widok z bratem, a jak już się nacieszyliśmy, to grzecznie wracały na zewnątrz :) Pozdrawiam :)
Pchlarz niedomyty i roznosiciel kleszczy - ale poza tym bardzo sympatyczny. Lubi wino owocowe, a że łeb ma słaby, to wystarczy miseczka "jabola" pod drzewem żeby rankiem na rajdzie móc szukać ukojenia w widoku kogoś kto jest w gorszym stanie od nas ;-)
Sympatyczne zwierzątko. Widziałam je może dwa razy w życiu mimo, że mieszkam na wsi.
OdpowiedzUsuńW mieście chyba trudniej im się ukryć.
UsuńSłodki! :) Mój dziadek kiedyś często przynosił do domu jeże, które grasowały u nas w ogrodzie :) Jako dzieci bardzo cieszyliśmy się na ich widok z bratem, a jak już się nacieszyliśmy, to grzecznie wracały na zewnątrz :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeże mają to szczęście, że zabawa nimi mogłaby być bolesna ;)
UsuńPozdrawiam :)
Słodziuchny.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle fajny, nie wiedziałam, że ma swoje święto.
OdpowiedzUsuńRzadko, bo rzadko, ale czasem zapędza się jakiś pod nasze okno, słyszymy, jak fuka;)
W książce o Papuszy przeczytałam, że Cyganie je piekli i jedli :((
UsuńPiękny jest i jak pięknie pozował :)
OdpowiedzUsuńO.
No patrzył się w obiektyw i się nie ruszał, prawdziwy model ;)
Usuńsłodką ma mordeczkę ;)
OdpowiedzUsuńTrudno nie lubić takie słodkie zwierzęta :)
Usuńbajkowy taki :)
OdpowiedzUsuńZ bajki o tajemniczym ogrodzie ;)
UsuńWspaniałe, przyjacielskie zwierzątko, punktualne, jeżeli chodzi o dokarmianie, lubiące kocią karmę - znam z autopsji. Super fotka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyszku, to dlatego spotkałam go tam, gdzie ludzie dokarmiają bezdomne koty :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Jeżyki są urocze :))) Ten na zdjęciu to prawdziwy model :)
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńo! A co to? nowy adres bloga? :)
OdpowiedzUsuńA jeżyk cudny! Wcale się nie bał i jak ładnie zapozował do zdjęcia :-)
Adres ten sam, tylko to szukanie ostatnio mi się odwidziało w nagłówku ;) Ale może jeszcze do niego wrócę ;)
UsuńPchlarz niedomyty i roznosiciel kleszczy - ale poza tym bardzo sympatyczny. Lubi wino owocowe, a że łeb ma słaby, to wystarczy miseczka "jabola" pod drzewem żeby rankiem na rajdzie móc szukać ukojenia w widoku kogoś kto jest w gorszym stanie od nas ;-)
OdpowiedzUsuń