I jeszcze dał się sfotografować. Mój tato kupuje gotową mieszankę ziaren dla ptaków zimą - dostępne w supermarketach. Są całkiem fajne, bo zawierają oprócz ziaren tłuszcz. A tak poza tym wróbelkom można wszelkie ziarna podawać: proso, kukurydzę pszenicę, owiec etc. :-) U mojej babci wróble zawsze wyjadały bukowi z miski jedzenie :)
Jest jeden, będzie więcej. Miło będzie je podglądać. Ja sypię słonecznik, ale nie łuskany. Kupowałam różne mieszanki, ale i tak pierwszy znikał słonecznik. Pozdrawiam.
Słodkiego macie gościa :)
OdpowiedzUsuńO.
Już jest ich dwóch, a może dwoje ;-)
UsuńU nas tylko słonecznikiem się zajadają:)
OdpowiedzUsuńMoże jutro przyleci z kumplami:)
Dokładnie, postanowił się podzielić ;-)
Usuńwg mnie słonecznik jest najlepszy. Wiem też, że nie wolno dawać okruchów chleba, zwłaszcza razowego, zas bułkę jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńPięknie:)
To zostanę przy słoneczniku :-)
UsuńCudowny ptaszek. Miły jest Wasz gość. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMogę na nie patrzeć bez końca ;-)
UsuńPozdrawiam.
Jaka fajna latająca kulka. :)
OdpowiedzUsuńAż by się chciało wziąć do ręki i przytulić :-)
UsuńŻal ptaszków, ale - swego czasu dokarmiałam na parapecie gołębie, przestałam, dziwisz mi się?
OdpowiedzUsuń....
Wcale Ci się nie dziwię. Gołębi chyba jest aż nadmiar, ale ponoć wróblom grozi wymarcie, więc dla nich robię wyjątek.
Usuńbędzie i przyprowadzi kolegów :)
OdpowiedzUsuńZgadłaś ;-)
UsuńI jeszcze dał się sfotografować. Mój tato kupuje gotową mieszankę ziaren dla ptaków zimą - dostępne w supermarketach. Są całkiem fajne, bo zawierają oprócz ziaren tłuszcz.
OdpowiedzUsuńA tak poza tym wróbelkom można wszelkie ziarna podawać: proso, kukurydzę pszenicę, owiec etc. :-)
U mojej babci wróble zawsze wyjadały bukowi z miski jedzenie :)
Dziękuję za info. Postaram się urozmaicić im dietę ;-)
UsuńJest jeden, będzie więcej. Miło będzie je podglądać. Ja sypię słonecznik, ale nie łuskany. Kupowałam różne mieszanki, ale i tak pierwszy znikał słonecznik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa razie są dwa. Ja sypię łuskany na razie, wygląda na to, że im pasuje.
UsuńPozdrawiam :-)
Jeden ptaszek wiosny nie czyni, a szkoda :) dobrze, że go dokarmiasz :*
OdpowiedzUsuńNa razie uczynił śnieg i mróz ;-)
UsuńTeż marzy mi się powoli wiosna. Ty będziesz miała ją szybciej od nas ;-)
:**
Tak, to jeden z pozytywów tego miejsca :)
UsuńJa to dokarmiam gołębie na parapecie :D czasami to jak się zleca to biją się między sobą o jedzenie ;)
OdpowiedzUsuńGołębi wolę nie dokarmiać ;-) Na szczęście nie interesuje ich mój balkon i słonecznik :-)
UsuńMiałaś ciekawego gościa ;)
OdpowiedzUsuńI miewam nadal ;-) Przylatują codziennie.
Usuńa sikory przylatują ? ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nic innego poza wróblami nie przylatuje :(
UsuńElemelek, szkoda, że wróbla populacja spada. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże trochę się poprawi dzięki dokarmianiu w mrozy ;-)
UsuńPozdrawiam!