Wkrótce będzie post o kolejnej dolnośląskiej ruinie. Taki już urok tego regionu, że co krok natykamy się na jakieś nieodżałowane cuda, które powoli znikają z powierzchni ziemi.
Dzisiaj jednak jeszcze jedno zdjęcie na przełamanie zaokiennej szarości. Te piękne kamieniczki znajdują się w jednej z bocznych uliczek w okolicach wrocławskiego Rynku. Ulica Więzienna, jeden z moich ulubionych zakątków Wrocławia.
Pozdrawiam ciepło i kolorowo :-))
Jak fajnie popatrzeć na takie kolory :-) A dzięki Twoim zdjęciom i opowieściom te nieodżałowane cuda wciąż żyją :-)
OdpowiedzUsuńDag, mam nadzieję, że jeszcze sporo kolorów pokażę tutaj.
UsuńA nieodżałowane cuda, miejmy nadzieję, że przeżyją w rzeczywistości również.
To trzeba przyznać okolice rynku są nawet kolorowe:)
OdpowiedzUsuńDlatego lubię tam zaglądać, gdy wokół brakuje kolorów. Na szczęście Nadodrze też jest coraz bardziej kolorowe i wesołe.
Usuńteż lubię kolorki ;)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńbardzo pozytywnie nastrajają mnie takie kolorowe kamieniczki:)
OdpowiedzUsuńTo miło, że Ciebie również :-)
UsuńChętnie bym zobaczyła te kamieniczki od środka. Mam fioła na punkcie klatek schodowych i mieszkań w zabudowie poniemieckiej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż mnie zastanawia, czy w środku są równie ładne. Moja kamienica też poniemiecka, ale nie taka ładna, ani z zewnątrz ani od środka.
UsuńCieszę się że mogę podziwiać Twoje odkrycia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zaglądasz. Pozdrawiam :-)
UsuńAle kolorowo :-)
OdpowiedzUsuńWrocław ze swoimi kamieniczkami nieustannie mnie zachwyca :)
I coraz więcej tych kolorów :-)
Usuńjakos tak kanadyjsko mi się skojarzyło :)
OdpowiedzUsuńCiekawe skojarzenie :-) Czy w Kanadzie jest tak ładnie kolorowo?
UsuńArchitektura bardzo jednostajna - ludzie ratują się przed monotonią kolorami - to samo obserwowałem u Skandynawów.
OdpowiedzUsuńWłaśnie to jest fajne w Skandynawii, te kolorowe domy. U nas czasem bywa kolorowo, ale bez smaku, a mogłoby tak być jak tu, pastelowo.
UsuńLubię takie starówkowe kolory. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też lubię, a te kolory naprawdę rozjaśniają tę ulicę .
UsuńPozdrawiam :-)
Takie same kamienice, a jednak kolory bardzo je zmieniły i wygląda to bardzo ładnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDlatego tak lubię to miejsce :-)
UsuńPozdrawiam!
Tak lubię :)
OdpowiedzUsuńTeż bym pewnie chętnie tędy spacerowała :)
Dobrego weekendu!
O.
Zapraszam więc na spacer po wrocławskich uliczkach :-)
UsuńPozdrawiam Cię :-)
5 lat mieszkałam na ul. Nożownicznej... tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara z Ciebie. To fajne miejsce do mieszkania. W sercu miasta, a jednak spokojne i takie urocze.
Usuń