Zawsze zachwycało mnie jak Wrocław budzi się do życia po zimie. Powoli pojawiało się coraz więcej osób, coraz więcej spacerowiczów nad Odrą, coraz więcej rowerów (takich pięknych holenderek). Mmm... brakuje mi tego :-)
@Jagoda, zdziwiłabyś się, jak wyglądał Wrocław w ten weekend. Połowa miasta wsiadła na rowery, a druga połowa wyległa na spacer. Wały nad Odrą pełne ludzi, niektórzy już grillowali i opalali się. To miast zadziwia i zachwyca mnie na nowo.
@Moniqee, dziękuję :-) Ciepło i wiosennie pozdrawiam!
Jakie piękne święto ;-) Uwielbiam przebiśniegi, bardzo podobają mi się te kwiaty :-)) W taką pogodę, szkoda było siedzieć w domu ;-)) I my wyruszyliśmy na powitanie wiosny :-)))
święto przebiśniegu:)podoba mi się! jutro wybieram się w pewne miejsce,gdzie tych delikatnych roślinek jest naprawdę sporo i wyglądają iście bajecznie;)
Ładnie... ładnie... też się cieszę z nadejścia wiosny. :-) We Wrocławiu w niedzielę temperatury letnie, a ja w tym czasie jeszcze w zimowych nastrojach -> czasami po pas w śniegu :-) Pozdrawiam serdecznie. :o)
A ja weszłam już w rytm ogrodowych prac, dlatego dopiero dziś mogę napisać: przepiękne to Twoje Święto Przebiśniegu! I pora idealna na rowerowe wycieczki. Muszę zrobić wiosenny przegląd mojego roweru i jakoś odbudować kondycję ;) Cieszę się z wiosny ogromnie - dziś świętowałam ekwinokcjum sadzeniem jabłoni.
Zawsze zachwycało mnie jak Wrocław budzi się do życia po zimie. Powoli pojawiało się coraz więcej osób, coraz więcej spacerowiczów nad Odrą, coraz więcej rowerów (takich pięknych holenderek).
OdpowiedzUsuńMmm... brakuje mi tego :-)
Pięknie :D Uwielbiam wiosnę! Życzę udanego początku tygodnia... i byle do kolejnego pełnego pięknych wrażeń weekendu ;)
OdpowiedzUsuń@Jagoda, zdziwiłabyś się, jak wyglądał Wrocław w ten weekend. Połowa miasta wsiadła na rowery, a druga połowa wyległa na spacer. Wały nad Odrą pełne ludzi, niektórzy już grillowali i opalali się. To miast zadziwia i zachwyca mnie na nowo.
OdpowiedzUsuń@Moniqee, dziękuję :-) Ciepło i wiosennie pozdrawiam!
Udanego, tylko niech temperatura będzie wiosenna, a nie letnia!
OdpowiedzUsuń:)
U nas weekend tez był słoneczny i cieplutki, spacery, rowery, hulajnogi... nie chciało się go kończyć.
OdpowiedzUsuńA kwiecia coraz więcej.
Piękne te przebiśniegi, takie zbite w kupeczkę jak wystraszone pisklęta:)
OdpowiedzUsuńTez w niedzielę spacerowałam, o czym na odnowionej, ale nie widziałam takich wspaniałych oznak wiosny:( Dziękuje Ci za nie:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne święto ;-) Uwielbiam przebiśniegi, bardzo podobają mi się te kwiaty :-))
OdpowiedzUsuńW taką pogodę, szkoda było siedzieć w domu ;-)) I my wyruszyliśmy na powitanie wiosny :-)))
Wiosna we Wrocławiu jest kilka kroków przed Krakowem, ale mi to nie przeszkadza...Nic, a nic!
OdpowiedzUsuńI tak jest fajnie:-)
święto przebiśniegu:)podoba mi się! jutro wybieram się w pewne miejsce,gdzie tych delikatnych roślinek jest naprawdę sporo i wyglądają iście bajecznie;)
OdpowiedzUsuńŁadnie... ładnie... też się cieszę z nadejścia wiosny. :-)
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu w niedzielę temperatury letnie, a ja w tym czasie jeszcze w zimowych nastrojach -> czasami po pas w śniegu :-)
Pozdrawiam serdecznie. :o)
A ja weszłam już w rytm ogrodowych prac, dlatego dopiero dziś mogę napisać: przepiękne to Twoje Święto Przebiśniegu! I pora idealna na rowerowe wycieczki. Muszę zrobić wiosenny przegląd mojego roweru i jakoś odbudować kondycję ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się z wiosny ogromnie - dziś świętowałam ekwinokcjum sadzeniem jabłoni.
Pozdrawiam serdecznie i wiosennie!
ikroopko, na Twoje życzenie temperatura poszła w dół ;-)
OdpowiedzUsuńmakroman, oby każdy kolejny weekend był taki, żeby nie chciało się kończyć tej aktywności na świeżym powietrzu.
campanula, coś w tym jest, takie zagubione trochę były w tym parku pełnym ludzi.
Iva Pas, cieszę się, że moja wiosna mogła ucieszyć Twoje oczy :-)
Dag, jak miło, że ta wiosna wyrwała nas wszystkich z domów :-)
Heidi, ale chyba szybko Kraków dogoni tę wrocławską wiosnę ;-)
Monika, marzy mi się właśnie takie zdjęcie jakiegoś zakątka usianego przebiśniegami lub śnieżyczkami. Może zobaczę je u Ciebie.
Jacek Kw., trudno tę zimę tak zostawić całkiem za sobą. Tylko w zestawieniu z nią, ta wiosna jest taka cudowna!
Ado, jakie masz piękne zajęcie - sadzenie jabłoni! To musi być piękne móc potem patrzeć jak to zasadzone własnymi rękami drzewo kwitnie i owocuje.
Serdecznie pozdrawiam :-))
Hej,
OdpowiedzUsuńeuropa sie cala budzi! fajnie to widac przez rozne blogi. I tez u ciebie we wroclawiu :)))))
a do nastepnego weekendu juz tez nawet nie tak daleko :D
Piękne - takie delikatne i wyczekane.
OdpowiedzUsuń