Wieże katedry Jana Chrzciciela, pałac biskupi (ten żółty przed katedrą) i nawet kawałek zabudowań z pruskiego muru na Ostrowie Tumskim.
Zamiast choinki na razie ktoś, kto zapomniał zrzucić liście.
Puste ławki, tak oblegane w ciepłe dni, a w tle kolegiata św. Krzyża i św. Bartłomieja. Nie mówiąc już o tym, że znowu jakiś ptak w locie się złapał ;-)
Groźne niebo nad Kościółem Najświętszej Marii Panny na Piasku.
A widoczki piękne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za przepiękny spacer po Wrocławiu! I szczegółowy przewodnik - dzięki temu już zaczynam rozpoznawać najważniejsze budowle. Taki piękny gotyk, niezwykle malowniczy. I co ciekawe, zupełnie inny niż w Krakowie. Poczytałam trochę o wrocławskiej katedrze, o kościele NMP i kolegiacie św. Krzyża i św. Bartłomieja - to genetycznie całkiem inny gotyk, inne rozwiązania architektoniczne. W Krakowie (gdy mówimy o gotyku) dominują kościoły w typie bazylikowym, z transeptem, najczęściej trójnawowe, o bardzo długim prezbiterium i krótkim, zwartym korpusie. A tutaj taka rozmaitość! I czy ja dobrze rozumiem, że kolegiata św. Krzyża i św. Bartłomieja jest DWUKONDYGNACYJNA?! Niesamowite!
OdpowiedzUsuńZachwycona Wrocławiem
pozdrawiam :)
Ado, jesteś niezrównana. Mobilizujesz mnie do poczytania i do pełniejszego niż tylko powierzchowne poznawanie miasta, w którym żyję. Nie jestem rodowitą wrocławianką, miasto to i dla mnie ma wiele do odkrycia. Dziękuję za informacje o różnicach w krakowskim i wrocławskim gotyku. Teraz pilniej się mu przyjrzę.
OdpowiedzUsuńKolegiata św. Krzyża i św. Bartłomieja jest rzeczywiście wyjątkowa przez swoje dwie kondygnacje. Właściwie mieszczą się w niej dwa kościoły. Parę lat temu w jednym z nich urzędował kościół grekokatolicki, a w drugim rzymskokatolicki. Szkoda, że przeniesiono ten pierwszy w inną część miasta, było tak "ekumenicznie".
Pozdrawiam.
P.S. Mam nadzieję, że jak przyjedziesz do Wrocławia i zobaczysz to wszystko na własne oczy, zachwycisz się jeszcze bardziej ;-)
To naprawdę wyjątkowa budowla, niewiele wiem o poza-krakowskim gotyku, ale wydaje mi się, że takie 2-kondygnacyjne rozwiązanie w Polce należy do rzadkości.
OdpowiedzUsuńI jaka wspaniała historia o ekumenicznym sąsiedztwie :)
Dobrze jest żyć w mieście, które jeszcze skrywa przed nami tajemnice - to zachęca do poszukiwań.
Na pewno wybiorę się do Wrocławia - to przepiękne miasto i cieszę się, że mogę je na razie wirtualnie u Ciebie poznawać :)
Pozdrawiam słonecznie :)