poniedziałek, 29 listopada 2010

Śmielej, śnieżniej.

No i jest! Śniegu dzisiaj we Wrocławiu już nie brakuje. Poranny spacer podał się nawet Luce, choć zimny wiatr nie pozwalał na za długie szwędanie się.
Cieszmy się, przyszła zima, a po ziemie to już tylko wiosna będzie ;-)






1 komentarz:

  1. Pięknie :) Moje koty też są zachwycone zimą, "pomagają" mi odśnieżać drogę dojazdową. Właśnie zrobiłam sobie małą przerwę...
    U mnie pod Krakowem spadło chyba z 30 cm śniegu i ciągle pada, nieustannie. Dom leży trochę na uboczu (co ma swoje plusy) ale ponad 100 m drogi do odśnieżenia na pewno do nich nie należy ;)
    Wrocław piękny w śniegu i ta Żabia Kładka :)

    Pozdrawiam i wracam do pracy...

    OdpowiedzUsuń