W weekend 17-18.04 wybraliśmy z się z grupką przyjaciół na wycieczkę w Pieniny. Nigdy jeszcze nie byłam w tych górach, więc frajdę miałam ogromną.
Mieszkaliśmy w takim oto domku w Szczawnicy.
A taki mieliśmy widok z okna.
Szczawnica to mała miejscowość uzdrowiskowa. Wiele budynków podupada, ale temu się udało i błyszczy świetnością.
Temu również.
Można się poinhalować.
Znakiem firmowym Szczawnicy jest flisak stojący na skałce na Dunajcu.
Pierwszego dnia zdobyliśmy szczyt Sokolicy.
Z jej pięknymi sosnami, co mają po 500 lat.
i oszałamiającymi widokami, tu na Dunajec.
Schodząc z Sokolicy, takie ma się widoki na Szczawnicę i okolice.
W Dunajcu można się zakochać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz