Dzień dobry, tu dzielna półmaratonka ;-) Uprzejmie donoszę, że dobiegłam i to w całkiem dobrej kondycji i o pięknym czasie 2 godziny 12 minut i 8 sekund :-))
Dziękuję, że trzymaliście kciuki :-)
To był piękny bieg. Bardzo dużo zawdzięczam Jackowi, który poświęcił się dla mnie w całości. Biegł ze mną od początku do końca, nie zwracając uwagi na to, że sam pogarsza swój wynik. Dzięki niemu nie musiałam zatrzymywać się przy "wodopojach", uzupełniał płyny w butelce dla mnie.
Wspólne wbiegnięcie na metę było jednym z najpiękniejszych momentów w moim życiu :-)))
Półmaraton był nocny, więc warunki do fotografowania trudne, ale znaleźliśmy się na takiej fotce na przykład:
I jeszcze zdjęcie na mecie ;-)
Gratuluję Ci bardzo serdecznie. Miałam wystartować, nawet już pakiet startowy miałam odebrany, ale niestety nie tym razem. Mam nadzieję, że w przyszłym roku mi się uda pobiec we Wrocławiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńWspółczuję, że nie udało Ci się pobiec. Do zobaczenia w przyszłym roku. Wspaniale się biega po nocnym Wrocławiu :-)
Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńteż dla Jacka, za postawę:)
Dziękujemy obydwoje :-))
UsuńGratulacje! :):) To musi być faktycznie świetne uczucie - mam nadzieję, że za jakiś czas się o tym przekonam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci więc kolejnych biegowych osiągnięć :)
Dziękuję :-) I polecam, naprawdę atmosfera takiego biegu bardzo dopinguje i znajdują się siły, których istnienia nawet się nie domyślaliśmy.
UsuńOgromne gratulacje, dla Was! A dla Ciebie podwojne, ze sie udalo, pieknie!
OdpowiedzUsuńDziękujemy, dziękuję :-)
UsuńNie wierzyłam w siebie, dopóki nie wystartowałam ;-)
Ale Wy niesamowici jesteście. Podziwiam i gratuluję wspierania się. Bardzo ładnie to świadczy o Twoim mężu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo jestem dumna z takiego męża ;-) Chyba nawet bardziej niż z siebie.
UsuńPozdrawiam :-)
Jakże ja Cię podziwiam ! Chylę czoła. Nie dałabym rady, nawet po wielu treningach.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. Ja też myślałam, że nie dam rady. A jednak. Teraz wiem, że mogę więcej ;-)
UsuńPrzyznam że miałam zamysł pobiec ale 2 miesiące temu mała kontuzja pokrzyżowała mi plany:/
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!:)
To może spotkamy się za rok, albo na innym biegu ;-)
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Wielka jesteś! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńO.
Dziękuję :-)
UsuńRosnę ;-))
Super, gratulacje :) Radość na twarzach mówi wszystko ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-) Tak fajnie było, że ten uśmiech z twarzy nie schodził ;-)
UsuńBrawo! Piękne osiagniecie!
OdpowiedzUsuń:-)) Dziękuję.
UsuńDla mnie naprawdę wielkie osiągnięcie :-)
Gratuluję :-) Fajne to zdjęcie z Waszymi rękoma w geście tryumfu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Dag :-) Finisz był naprawdę niesamowity.
UsuńMacie ducha walki, gratuluję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń