miłego dnia! :)i szybkiego odkopywania ;)
Odkopuj się, spokojnie,poczekam :)
Zasypało Cię solidnie, chyba trzeba będzie wybrać się do Ciebie z grabkami do pomocy. ;)Serdeczności przesyłam. :)))
I wzajemnie:-)
Odkopuj się jak najszybciej :-) I wracaj :-)Dużo uśmiechu dziś Ci życzę ;-)
Dziękuję i nawzajem :-)
hmmm, chodzę i zastanawiam się czy mogę się czuć adresatem tych życzeń... i w końcu zdecydowałam się na optymistyczną wersję, dziękuję i nawzajem!!!
Życzliwie pozdrawiam:)też się usiłuję odkopać, ciężko idzie, ale powoli, powoli - damy radę;)
Cały worek życzyliwości zwrotnie ;D
Ty jak jeż :)Niech życzliwość wraca do Ciebie podwójnie :)O.
Dziękuję i wzajemnieCzekam aż się odkopiesz:)
Pozdrawiam ciepło :)
I Tobie wszystkiego co najlepsze :) Z wielką przyjemnością zakopałabym się w te liście i przepspała zimę :)
Dziękuję bardzo za wszystkie wyrazy życzliwości i cieszę się, że czekacie. Odgrzebuję się powoli i mam nadzieję, że nie zasnę znowu w tej stercie liści ;-)
miłego dnia! :)
OdpowiedzUsuńi szybkiego odkopywania ;)
Odkopuj się, spokojnie,poczekam :)
OdpowiedzUsuńZasypało Cię solidnie, chyba trzeba będzie wybrać się do Ciebie z grabkami do pomocy. ;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam. :)))
I wzajemnie:-)
OdpowiedzUsuńOdkopuj się jak najszybciej :-) I wracaj :-)
OdpowiedzUsuńDużo uśmiechu dziś Ci życzę ;-)
Dziękuję i nawzajem :-)
OdpowiedzUsuńhmmm, chodzę i zastanawiam się czy mogę się czuć adresatem tych życzeń... i w końcu zdecydowałam się na optymistyczną wersję, dziękuję i nawzajem!!!
OdpowiedzUsuńŻyczliwie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńteż się usiłuję odkopać, ciężko idzie, ale powoli, powoli - damy radę;)
Cały worek życzyliwości zwrotnie ;D
OdpowiedzUsuńTy jak jeż :)
OdpowiedzUsuńNiech życzliwość wraca do Ciebie podwójnie :)
O.
Dziękuję i wzajemnie
OdpowiedzUsuńCzekam aż się odkopiesz:)
Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńI Tobie wszystkiego co najlepsze :) Z wielką przyjemnością zakopałabym się w te liście i przepspała zimę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wszystkie wyrazy życzliwości i cieszę się, że czekacie. Odgrzebuję się powoli i mam nadzieję, że nie zasnę znowu w tej stercie liści ;-)
OdpowiedzUsuń