To było jeszcze w grudniu. Czekając na stacji benzynowej zobaczyłam pięknie ubarwionego ptaka, który buszował w trawie i wspinał się po pobliskim drzewie. Coś mi podpowiadało, że to może być dzięcioł. Sprawdziłam w wikipedii i wygląda na to, że może to być dzięcioł zielonosiwy .
Z opisu wynika, że to niezbyt liczny ptak w naszym kraju, tym większe miałam szczęście. Widać środek miasta i bardzo ruchliwe skrzyżowanie obok nie przeszkadzało mu w poszukiwaniu jedzenia.
Zdjęcia niezbyt dobrej jakości, bo przy okropnym świetle i z dużej odległości, ale ja mogę na nie patrzeć bez końca ;-)
Ja sie nie znam, ale tak czy siak - gratulacje;)
OdpowiedzUsuń:-))
OdpowiedzUsuńAle piękny okaz. Nigdy nie widziałam takiego dzięcioła!
OdpowiedzUsuńDumny "PAN" dzięcioł na pierwszym zdjęciu - super:-)
OdpowiedzUsuńJagoda, powiem Ci, że ja tylko je do tej pory słyszałam w lesie, ale nie udało mi się żadnego zobaczyć. A tu proszę, tak się się ładnie zaprezentował ;-)
OdpowiedzUsuńHeidi, wygląda na to, że coś tam znalazł w tej trawie ;-)