piątek, 19 sierpnia 2011

...jak miękkie gruszki brzmieje lato...





Właśnie. We Wrocławiu mamy porę spadających gruszek. Lato brzmieje i zapowiada się duża burza. A ja od jutra na urlopie! Dwa tygodnie słodkiego lenistwa. Aż trudno uwierzyć. Będę tydzień nad jeziorem i tydzień w górach. Bosko!


4 komentarze:

  1. Aż grozą powiało z ostatniego zdjęcia;)
    Udanego urlopu życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne to ostatnie zdjęcie.Tęsknię za tym miejscem.
    Udanego urlopu:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz, aż posłuchałem Turnaua. Pozdrawiam więc urlopowo.

    OdpowiedzUsuń