A ja nawet chętnie posłuchałabym odgłosu letniego deszczu bębniącego w parapet. Ale Ty chyba piszesz tu o innym, zupełnie nie letnim deszczyku.U nas susza przez duże S. Pierwsze deszcze oczekiwane są na przełomie września i października.
Aga, tak to już niesprawiedliwie jest na tym świecie, że jedni mają za dużo, a inni za mało, rzadko akurat. U nas w końcu wraca lato, a Tobie życzę letniego deszczyku, oby spadł szybciej niż jesienią ;-)
Lipiec to już taka pora deszczowo burzliwa.
OdpowiedzUsuńTaka uroda naszej krainy ;-)
OdpowiedzUsuńA ja nawet chętnie posłuchałabym odgłosu letniego deszczu bębniącego w parapet. Ale Ty chyba piszesz tu o innym, zupełnie nie letnim deszczyku.U nas susza przez duże S. Pierwsze deszcze oczekiwane są na przełomie września i października.
OdpowiedzUsuńAga, tak to już niesprawiedliwie jest na tym świecie, że jedni mają za dużo, a inni za mało, rzadko akurat.
OdpowiedzUsuńU nas w końcu wraca lato, a Tobie życzę letniego deszczyku, oby spadł szybciej niż jesienią ;-)