Potem przez pola słoneczników
dotarliśmy do wioski Zaprężyn i tam czekała nas nagroda za nasz trud.
Po pierwsze piękny lessowy wąwóz:
A po drugie całkiem ładnie zachowany kamienny dworek:
Potem jeszcze raz wjechaliśmy na budowaną Autostradową Obwodnicę Wrocławia
która nam się w pewnym momencie urwała. Zjechaliśmy więc i wróciliśmy do domu już starym asfaltem wrocławskich dróg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz